Jedna z partnerek R. Kelly'ego przerwała milczenie i opisała ich życie. „To potwór”

Jedna z partnerek R. Kelly'ego przerwała milczenie i opisała ich życie. „To potwór”

Azriel Clary i Joycelyn Savage w wywiadzie dla CBS
Azriel Clary i Joycelyn Savage w wywiadzie dla CBS Źródło:YouTube
Jocelyn Savage, jedna z partnerek R. Kelly'ego, która wspierała go podczas procesu i czasu, gdy przebywał w więzieniu, zaczęła w niedzielę pisać prawdę o ich związku na internetowej platformie Patreon. W marcu wraz z Azriel Clary udzieliła wywiadu, w którym mówiły, że obydwie są w związku z piosenkarzem i zapewniały, że wszystko jest tak, jak należy.

W 2017 roku serwis Buzzfeed opublikował raport, w którym oskarżył R. Kelly'ego o uwięzienie sześciu kobiet, uprawianie z nimi seksu, gdy były nieletnie oraz wykorzystywanie ich psychicznie i fizycznie.

W styczniu 2019 roku powstał z kolei głośny dokument „Surviving R. Kelly”, który oglądać można teraz na platformie streamingowej . Eksponował szczegóły znęcania się fizycznego i emocjonalnego nad kobietami przez piosenkarza, znanego przede wszystkim z hitu „I belive I can fly”. W dokumencie podano, że wokalista R&B zaangażowany jest w tworzenie „kultu”, w którym utrzymywał w niewoli kobiety, wbrew ich woli. Program zawiera szereg wywiadów, m.in. z Johnem Legendem, który zaznacza, że wierzy w świadectwa kobiet. Wypowiadają się ponadto m.in. Jada Pinkett Smith, Chance the Rapper, Ne-Yo, JoJo czy Meekirm Mill. Udziału w produkcji odmówiły natomiast m.in. Lady Gaga, Celine Dion, Erykah Badu, Jay-Z czy Dave Chappelle. O związku z piosenkarzem opowiada w dokumencie także jego była żona Drea Kelly. – Kiedy wzbierała w nim agresja, jego źrenice się rozszerzały, a ramiona zaokrąglały. Mówiłam wtedy, że jest jak kobra (...) Stałam na balkonie i rozważałam samobójstwo. Wtedy uświadomiłam sobie, że mam dość – mówi w dokumencie.

W marcu 2019 roku R. Kelly pojawił się w telewizji CBS, aby bronić się przed stawianymi mu zarzutami. Wywiad ostatecznie przerwano z powodu furii, w jaką wpadł piosenkarz.

Wywiadu dla CBS udzieliły także Jocelyn Savage i Azriel Clary, których rodzice nie mieli z nimi od wielu lat kontaktu. Obydwie zapewniały, że są w szczęśliwym związku z R. Kellym, nic im nie grozi, a o całą medialną burzę oskarżały swoich rodziców.

O czym pisze Jocelyn Savage?

R. Kelly przebywa w więzieniu i wszystko wskazuje na to, że Jocelyn Savage postanowiła jednak opowiedzieć prawdę o ich związku. Jak zaznacza CNN, na  kobiety pojawiła się zapowiedź tego, co ma zamiar robić. Zapowiedziała, że na platformie crowfoundingowej Pateron publikować będzie szczegóły tego, jak wyglądało jej życie u boku piosenkarza. „Jest coś, co muszę ujawnić, coś o czym powinnam powiedzieć już dawno temu. To moja historia” – napisała w jednym z wpisów na Instagramie Savage. „Rzeczy, o których powiem, nie miały nigdy ujrzeć światła dziennego. Ryzykuje moje życie dla innych. Ta historia jest dla osób pełnoletnich” – podkreśliła.

instagram

Jocelyn Savage nie rozmawiała ze swoimi rodzicami od lat. Jak pisze, poznała R. Kelly'ego w 2015 roku na jego koncercie i stamtąd od razu pojechała z nim do jego studia w Kalifornii. Miał obiecać jej, że pomoże zrealizować jej marzenia o zostaniu piosenkarką. Wkrótce potem zamieszkała z nim. Początkowo – jak pisze – obdarowywał ją prezentami, ubraniami i drogimi podróżami. Później jednak wszystko zaczęło wyglądać zupełnie inaczej. Savage pisze, że po kilku miesiącach Kelly zaczął ją całkowicie kontrolować, w tym wydawać rozkazy. Miała nazywać go „tatusiem”„mistrzem”. Jeżeli nie zwracała się tak do niego, krzyczał na nią. „Robert lubi manipulować ludźmi, bez względu na to, kto znajduje się w pokoju. Nie obchodziło to nikogo, bo każdy był tak samo traktowany” – czytamy.

instagram

Savage pisze, że była stale monitorowana przez Kelly'ego lub jego personel. „Nie miałam absolutnie żadnej prywatności. Gdy brałam prysznic, jeden z jego asystentów zawsze musiał stać przy drzwiach” – wyznaje. Kobieta dodaje, że gdy próbowała rozmawiać z Kellym o jego zachowaniu, on groził jej, że przestanie ją wspierać. „Mówił, że wszystko może się skończyć dzisiaj. Chcesz kariery? A może chcesz żyć normalnie?” – opowiada.

Kobieta pisze, że mieszkała z R. Kellym przez cztery lata. W tym czasie piosenkarz zmusić ją miał do przeprowadzenia dwóch aborcji. Wszystko odbyło się w ich domu, aby „wiadomości o tym nie dotarły do mediów”. „Ciągle myślałam, że on chce, abym ja była bezpieczna, chce tego dla mnie i nie chce, aby ktoś mu mnie odebrał” – pisze. „Ale to ja miałam urojenia, dlaczego ktoś twierdzi, że mnie kocha i w tym samym czasie trzyma mnie w zamknięciu, jak cholerne zwierzę?” – czytamy. „Straszne jest zajść po raz pierwszy w ciążę i przerwać ją z powodu jakiegoś potwora, który przetrzymywał mnie jako więźnia” – dodaje.

„Gdyby powiedziała prawdę, nikt by jej nie zapłacił”

W odpowiedzi na wyznanie Savage, adwokat R. Kelly'ego Steve Greenberg wydał oświadczenie, które opublikował portal Variety. „Szkoda, że Jocelyn stara się teraz zarobić pieniądze, wykorzystując swój długi, pełen miłości związek z Robertem. Oczywiście, gdyby powiedziała prawdę, nikt by jej nie zapłacił, więc niestety postanowiła pójść w kierunku kłamstw. Znamy prawdę. Dopiero, gdy skończyły się pieniądze uznała, że jest coś nie tak. Mamy nadzieję, że ludzie zobaczą, że robi to z powodu oczywistych korzyści” – napisał.

Czytaj też:
Kasia Kowalska trafiła do szpitala. Wszystkie najbliższe koncerty odwołane