Niemieckie media piszą o piosence Kazika. „Wszyscy w Polsce wiedzą, o co chodzi”

Niemieckie media piszą o piosence Kazika. „Wszyscy w Polsce wiedzą, o co chodzi”

Kaczyński podczas miesięcznicy smoleńskiej w trakcie pandemii koronawirusa
Kaczyński podczas miesięcznicy smoleńskiej w trakcie pandemii koronawirusa Źródło: Newspix.pl / Marek Hanyzewski
Afera z usunięciem Listy Przebojów Trójki odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce. Pisało już o niej m.in. BBC, ale sporo uwagi problemowi poświęciły też niemieckie „Frankfurter Allgemeine Zeitung” oraz „Der Tagesspiegel”. Ten pierwszy dziennik zwraca uwagę, że choć w utworze Kazika nie pada nazwisko Jarosława Kaczyńskiego, to wszyscy w Polsce wiedzą, że to on jest bohaterem krytycznego utworu.

Opisując piosenkę, która wywołała tyle zamieszania, „FAZ” nazywa ją „politycznym ładunkiem wybuchowym”. Korespondent gazety Gerhard Gnauck zwraca uwagę, że utwór „Twój ból jest większy niż mój” stanowi odniesienie nie tylko do wizyty prezesa PiS na Powązkach, gdy reszta społeczeństwa z powodu zakazu nie mogła odwiedzać cmentarzy, ale ma też nawiązywać do dawnych słów Kaczyńskiego o lepszym i gorszym „sorcie” obywateli. Na łamach „FAZ” opisano nie tylko tajemnicze zniknięcie listy ze zwycięską piosenką Kazika i odejścia czołowych dziennikarzy Trójki. Wspomniano też o krytycznych głosach samego obozu rządzącego.


„Der Tagesspiegel” cytuje z kolei polski tygodnik „Polityka”, który podkreślał, iż podobną cenzurę w naszym kraju widziano ostatnio za rządów komunistycznych. Wtedy ostatnio cenzurowano kulturę i podejmowano działania mające nie dopuścić do emisji antyrządowych utworów. Jak przypomina berlińska gazeta, w takich sytuacjach zaczynał działać tzw. drugi obieg, co porównano obecnie do gwałtownie rosnącej popularności piosenki Kazika (obecnie 5,7 mln wyświetleń). Christoph von Marshall opisał też problem ekipy rządzącej z wizytą Kaczyńskiego na Powązkach, która „miała z jednej strony wyglądać na całkowicie osobisty, rodzinny gest, a była jednocześnie częścią politycznej propagandy”. Pod tym ostatnim hasłem autor artykułu rozumie ciągłe wspominanie katastrofy smoleńskiej i spekulowanie, iż nie był to wypadek, lecz spisek rosyjski.

Czytaj też:
Cenzura w Trójce doczekała się pierwszego protest songu. Fisz ostrzega: Kraj znika
Czytaj też:
O co chodzi z „ostrym cieniem mgły”? Bralczyk i Rusinek komentują
Czytaj też:
Sukces zbiórki „Ratujmy Trójkę”. Słuchacze deklarują blisko 300 tys. zł składek miesięcznie

Źródło: Deutsche Welle