Dirty Pretty Things woli nagrywać

Dirty Pretty Things woli nagrywać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zespół Dirty Pretty Things postanowił zrezygnować z koncertu z The Pogues. Muzycy wybrali bowiem pracę w studiu.
Zespół Dirty Pretty Things postanowił zrezygnować z koncertu z The Pogues. Muzycy wybrali bowiem pracę w studiu. Dowodzona przez Carla Barâta grupa chce jak najszybciej ukończyć nową płytę. Artyści mieli zagrać 14 grudnia w Nottingham, wolą jednak zostać w Los Angeles, gdzie odbywa się sesja. Jak zapewniają twórcy, prace nad kolejnym dziełem są w przełomowym punkcie. - Ten materiał jest znakomity. Chłopaki mają już około 5-6 potencjalnych hitów - zapewniał wcześniej menedżer, Alan McGee. - Na poprzednim krążku była może jedna taka piosenka. To będzie bardziej popowe i melodyjne wydawnictwo. Debiutancki longplay Anglików, "Waterloo To Anywhere", ukazał się w maju 2006 roku.