Ta płyta miała być wielkim wydarzeniem na scenie muzyki klubowej. Zaledwie 25-letni Calvin Harris ma na swoim koncie kilka tanecznych przebojów, a jego wydana w 2007 roku debiutancka płyta "I Created
Ta płyta miała być wielkim wydarzeniem na scenie muzyki klubowej. Zaledwie 25-letni Calvin Harris ma na swoim koncie kilka tanecznych przebojów, a jego wydana w 2007 roku debiutancka płyta "I Created Disco" sprzedawała się jak świeże bułeczki. Muzyk szkockiego pochodzenia współpracował z Kylie Minogue i Róisín Murphy oraz zaśpiewał gościnnie w utworze "Century" DJ-a Tiësto, bożyszcza muzyki house.
Wszystko wskazywało więc na to, że drugi krążek w jego dorobku, "Ready for the Weekend", powtórzy ten sukces. Niestety, nowa płyta jest zbyt zachowawcza, żeby mogła porwać tłumy. Debiut Harrisa został ciepło przyjęty, bo artysta w nieprzewidywalny sposób mieszał gatunki. Słychać było w tym energie i radość tworzenia. Teraz muzyka zgubiła nadmierna poprawność. Chociaż Alvinowi nie można wytknąć żadnych błędów technicznych, to całość nie porywa.
Miejmy zatem nadzieje, że na koncercie w Polsce podczas Warsaw Orange Festival (4-5 września na placu Defilad, wstęp bezpłatny) zagra przede wszystkim stare, sprawdzone kawałki.
Iga Nyc
Wszystko wskazywało więc na to, że drugi krążek w jego dorobku, "Ready for the Weekend", powtórzy ten sukces. Niestety, nowa płyta jest zbyt zachowawcza, żeby mogła porwać tłumy. Debiut Harrisa został ciepło przyjęty, bo artysta w nieprzewidywalny sposób mieszał gatunki. Słychać było w tym energie i radość tworzenia. Teraz muzyka zgubiła nadmierna poprawność. Chociaż Alvinowi nie można wytknąć żadnych błędów technicznych, to całość nie porywa.
Miejmy zatem nadzieje, że na koncercie w Polsce podczas Warsaw Orange Festival (4-5 września na placu Defilad, wstęp bezpłatny) zagra przede wszystkim stare, sprawdzone kawałki.
Iga Nyc