Legenda trash metalu się rozpada? Poszło o pieniądze

Legenda trash metalu się rozpada? Poszło o pieniądze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Slayer na Sonisphere 2010 (fot. Wikipedia) 
Dave Lombardo nie jest już perkusistą Slayera, a przynajmniej nie będzie z nimi koncertował w trakcie zbliżającej się trasy po Australii. Co było powodem? Lombardo twierdzi, że pieniądze.
- Chciałbym osobiście przeprosić wszystkich naszych fanów w Australii, którzy kupili bilety na trasę i oczekiwali, że zobaczą mnie za perkusją - napisał w specjalnym oświadczeniu. - Aby wszyscy poznali prawdę, pod koniec dnia roboczego 14 lutego, zostałem poinformowany, że nie będę perkusistą na trasie po Australii. Jestem zawiedziony i zszokowany całą tą sytuacją.

Lombardo, jak twierdzi, został odsunięty po tym, gdy poprosił o szczegółowe informacje jak dzielone są wpływy z tras koncertowych zespołu. W zeszłym roku muzyk odkrył, że 90 procent przychodów idzie do kieszeni managementu, a zaledwie pozostałe 10 dzielone jest na czterech członków grupy. Lombardo zapewnia też, że pomimo iż spędził 2012 rok grając koncerty na całym świecie, poza małą zaliczką, nie otrzymał żadnych pieniędzy. Mówił, że chciał zaproponować kolegom nowy model biznesowy dla zespołu, napotkał jednak na ich opór.

- Kerry dał mi jasno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany żadnymi zmianami i jeśli zamierzam się z nim spierać w tej kwestii, znajdzie innego perkusistę. W czwartek pojawiłem się na próbie, ale Kerry'ego nie było. Później otrzymałem e-mail od prawników, że nie będę grał z grupą w Australii. Mam wciąż jednak nadzieję, że uda nam się rozwiązać te problemy - dodał.

W australijskiej trasie Lombardo ma zastąpić Jon Dette.

Slayer to amerykańska grupa muzyczna, która wraz z grupami: Metallica, Anthrax i Megadeth jest zaliczana do tzw. "Wielkiej Czwórki" thrash metalu. Cztery z dziesięciu albumów zespołu zyskały status złotej płyty. Ostatni longplay zespołu to "World Painted Blood" z listopada 2009 roku.

em, megafon.pl