Lider grupy Thirty Seconds to Mars, która w kwietniu zagra koncert w Trójmieście, prezentuje listę wymagań związanych z występem w naszym kraju. Ma być scena, na której zmieszczą się fani, i …pierogi, które przypadły do gustu członkom zespołu - informuje TVN 24.
- Polsko!!! Thirty Seconds to Mars – ja, Shannon i Tomo - przybywamy, aby zobaczyć się z Wami. Dlaczego? Bo Was kochamy. Już nie mogę się doczekać. Tęsknimy za Wami. Wracamy i damy czadu – zapowiada Jared Leto. - Zróbcie ze mnie dużego i silnego Polaka – prosi lider grupy Thirty Seconds to Mars. Pomóc w tym ma polskie jedzenie, a w szczególności… pierogi. Organizator twierdzi, że podczas ostatniej wizyty przypadły one muzykom do gustu.
Kolejny wymóg Amerykanów dotyczy sceny, na której mają występować. Jak informuje organizator ich występu, zespołowi zależy na tym, żeby estrada mogła pomieścić i udźwignąć dużą liczbę osób, ponieważ Jared Leto znany jest z tego, że lubi zapraszać fanów na scenę.
Bilety na trójmiejski koncert są już prawie wyprzedane. Ostatni występ Thirty Seconds to Mars w Polsce miał miejsce 22 czerwca 2014 roku w Rybniku.
nr, TVN 24
Kolejny wymóg Amerykanów dotyczy sceny, na której mają występować. Jak informuje organizator ich występu, zespołowi zależy na tym, żeby estrada mogła pomieścić i udźwignąć dużą liczbę osób, ponieważ Jared Leto znany jest z tego, że lubi zapraszać fanów na scenę.
Bilety na trójmiejski koncert są już prawie wyprzedane. Ostatni występ Thirty Seconds to Mars w Polsce miał miejsce 22 czerwca 2014 roku w Rybniku.
nr, TVN 24