Rosjanie pokazali wideo z katastrofy Sojuza. Ogłosili też przyczynę awarii

Rosjanie pokazali wideo z katastrofy Sojuza. Ogłosili też przyczynę awarii

Kadr ze startu rakiety Sojuz MS-10
Kadr ze startu rakiety Sojuz MS-10 
W Rosji zakończyło się śledztwo dotyczące nieudanego startu rakiety Sojuz w październiku. Okazało się, że za fiastko operacji odpowiadał jeden, wygięty o kilka stopni czujnik.

Już po trzech tygodniach od katastrofy statku kosmicznego Sojuz MS-10 rosyjska komisja badająca ten wypadek ogłosiła zakończenie swoich prac. Winnym awarii, jak dowiadujemy się z przedstawionych wyników śledztwa, jest czujnik odpowiadający za inicjowanie drugiej fazy odczepiania jednego z silników pomocniczych. Na nagraniu zamieszczonym w sieci widać wyraźnie, że na skutek odczepienia jedynie trzech z czterech silników rakieta zostaje gwałtownie wytrącona z kursu. Silnik D odczepił się jedynie częściowo i uderzył w bok rakiety, zrywając poszycie i doprowadzając do wycieku paliwa.

Oczywiście prawdziwą winę w tym wypadku ponoszą ludzie, którzy dopuścili do wadliwego zamontowania silnika (był zgięty o niecałe siedem stopni) oraz kontrolerzy, którzy nie wykryli tego błędu i nie zapobiegli awarii. Wiadomo, że do tych zaniedbań doszło już na kosmodromie Bajkonur, podczas składania rakiety. Portal gazeta.pl przypomina, że podobne błędy ludzkie przytrafiały się Rosjanom w ostatnich latach dość często. W roku 2013 jeden z bardziej istotnych elementów rakiety Proton-M zamontowano do góry nogami, co poskutkowało eksplozją tuż po starcie. W 2017 roku rakieta Sojuz nie dostarczyła satelity na orbitę, ponieważ omyłkowo wprowadzono jej błędny kod startowy. W 2018 roku wykryto też dziurę w Statku Sojuz. Rosjanie zamierzają mimo wszystko szybko wznowić loty kosmiczne.

Galeria:
Ekspedycja 57. Awaryjne lądowanie Sojuza MS-10

Awaryjne lądowanie Sojuza

Statek kosmiczny Sojuz MS-10, który 11 października wystartował, żeby przetransportować na Międzynarodową Stację Kosmiczną rosyjskiego i amerykańskiego astronautę, zmuszony był do lądowania awaryjnego na kosmodromie w Kazachstanie. Sojuz wystartował z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie o godzinie 10:47 czasu środkowoeuropejskiego. Na pokładzie znaleźli się astronauta NASA Nick Hague i Rosjanin Aleksiej Owczinin z agencji Roskosmos. Para kosmonautów miała dołączyć do trzyosobowej dotychczas Ekspedycji 57, która już wcześniej dotarła do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tuż po starcie wystąpiły jedna problemy techniczne i konieczne było lądowanie awaryjne. Na szczęście astronauci nie odnieśli żadnych poważniejszych obrażeń. Jak podawała NASA, Sojuz wylądował w odległości około 20-25 km od miasta Żezkazgan w Kazachstanie.

Czytaj też:
NASA wystrzeliła sondę, która „dotknie Słońca”. Zobacz spektakularne zdjęcia!

Źródło: Reuters / gazeta.pl