Ornitolog dr Miguel Gómez Garza w 2014 r. zbierał materiały do swojej książki o papugach z Meksyku. Podczas jednej z wypraw na półwyspie Jukatan usłyszał dziwne dźwięki przypominające odgłosy jastrzębia. Jednak po dokładniejszej obserwacji okazało się, że głosy te pochodzą od grupy papug. Ich odgłosy były również donioślejsze i miały dłuższe sylaby niż dźwięki wydawane przez znane dotychczas papugi. Ponadto, nowo odkryte ptaki wydawały w locie charakterystyczny dźwięk "jak-jak-jak!". Dr Garza zauważył też, że obserwowane osobniki były ubarwione inaczej niż pozostałe amazonki występujące na tym półwyspie. Pióra na skrzydłach tych tajemniczych ptaków były niebieskie, a na głowie intensywnie czerwone.
Takich amazonek dr Garza wcześniej nie widział, choć na papugach znał się bardzo dobrze. Naukowiec zaczął więc bardzo dokładnie badać teren i odkrył, że papug o podobnych cechach jest więcej. Z czasem uzyskał pozwolenie od władz, aby złapać samca i samicę do dokładniejszych badań.
Szczegółowe analizy mające na celu ustalenie, czy w tym wypadku rzeczywiście można mówić o nowym gatunku zajęły trochę czasu i ostatecznie, pod koniec czerwca bieżacego roku w czasopiśmie PeerJ zasugerowano, że papugi te należą do nowego gatunku - amazonki niebieskoskrzydłej, nazwanej po łacinie Amazona gomezgarzai na cześć swojego odkrywcy. Od razu rozpoczęto program ochrony tego rzadkiego gatunku. Autorami publikacji - prowadzonej pod kierunkiem amerykańskiego ornitologa Tony'ego Silvy - byli również dwaj polscy genetycy - dr Adam Urantówka z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i dr hab. Paweł Mackiewicz z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Amazonki niebieskoskrzydłe, tak jak inne papugi, to zwierzęta roślinożerne, odżywiające się głównie nasionami, owocami, kwiatami i liśćmi. Żyją w stadach liczących najwyżej tuzin osobników, w których odchowane młode często pozostają ze swoimi rodzicami.