„22 kwietnia, na godzinę 21:30 czasu polskiego (19:30 UTC), zaplanowano start rakiety Falcon 9 z misją Starlink-7 z platformy LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego (KSC) na Florydzie. Na orbitę trafi kolejne 60 satelitów należących do budowanej przez SpaceX konstelacji Starlink, mającej docelowo zapewniać dostęp do Internetu na terenie całego świata. Separacja satelitów jest planowana niecałe 15 minut po starcie” – poinformowała firma SpaceX na swojej stronie interentowej.
Start będzie można obejrzeć na żywo w internecie, na oficjalnym kanale SpaceX.
SpaceX informuje, że 20-30 minut po starcie, czyli pomiędzy 21:50, a 22 rakiety powinny być widoczne z terenu Polski. „Jeżeli pozwoli na to pogoda, z terenu Polski, w szczególności w południowo-zachodniej części kraju, prawdopodobnie częściowo widoczny powinien być przelot drugiego stopnia Falcona 9 oraz 60 satelitów Starlink tuż po separacji od rakiety, ok. 20-30 minut po starcie. Obiektów należy wypatrywać na niebie w kierunku zachodnim i południowo-zachodnim” – poinformowano na stronie.
Kosmiczny internet
Satelity dostarczono na orbitę Ziemi już parokrotnie. Po raz pierwszy nastąpiło to w maju 2019 roku. Docelowo na orbicie znaleźć się ma ponad 12 tys. satelitów, które komunikując się ze sobą, stworzą dwie sztuczne konstelacje. Jednak z nich ma się składać z 4409, druga z 7518 satelitów Starlink. SpaceX otrzymała już zgodę Federalnej Komisji Łączności na dostarczenie urządzeń na orbitę Ziemi.
Elon Musk w momencie wysyłania satelitów na orbitę zachowywał dużą ostrożność. Jest duża szansa, że podczas misji „coś pójdzie nie tak” - mówił. Szef SpaceX tłumaczył także, że planowana ilość satelitów pozwoli zapewnić niewielki zasięg internetu. Dopiero wystrzelenie 12 tys. urządzeń pozwoli na obłożenie globu internetu o „umiarkowanym zasięgu”. Nie wiadomo jednak na jakich zasadach firma planuje udostępniać internet. Można się jednak domyślać, że ze względu na koszty produkcji i umieszczenia satelitów na orbicie, firma będzie chciała pobierać opłaty za korzystanie z sieci.
Pod koniec maja Marco Langbroek – holenderski astronom uchwycił niecodzienny widok. Podczas obserwacji nocnego nieba nagrał przelot 60 świeżo umieszczonych na orbicie Ziemi satelitów systemu Starlink. Nagranie uchwyconego zjawiska robi duże wrażenie.
Czytaj też:
Falcon 9 wyniesie astronautów NASA w kosmos. Jest data pierwszej załogowej misji SpaceX!