Kiedy zanurzysz ręce w wodzie, skóra na palcach przechodzi widoczną przemianę. Z gładkiej i elastycznej zmienia się w pełną fałd, przypominających suszoną śliwkę. Co ciekawe, wzór zmarszczeń jest zazwyczaj identyczny za każdym razem.
Od lat naukowcy badają, dlaczego dokładnie ta część ciała reaguje w ten sposób. Łatwo zauważyć, że inne obszary, jak ramiona czy twarz, pozostają gładkie nawet po długim czasie moczenia się w wodzie.
Co dzieje się w organizmie, gdy palce się marszczą?
Badania wskazują, że pomarszczone opuszki palców to nie tylko efekt wchłaniania wody przez skórę. Już w latach 30. XX wieku lekarze zauważyli, że u pacjentów z uszkodzonym nerwem pośrodkowym palce nie marszczyły się po zanurzeniu. To zasugerowało, że proces ten kontrolowany jest przez układ nerwowy, a nie tylko przez osmozę.
Eksperymenty wykazały, że zmniejszony przepływ krwi w palcach – spowodowany skurczem naczyń krwionośnych – prowadzi do utraty objętości w mięsistej części palca, co „ściąga” skórę i powoduje powstawanie zmarszczek. To zjawisko uruchamiane jest przez zakończenia nerwowe reagujące na zmiany zasolenia w skórze, wywołane przez wodę.
Czy to ma jakiś cel?
Niektórzy badacze uważają, że zmarszczki na palcach zwiększają przyczepność w wilgotnym środowisku. Działają bowiem podobnie jak bieżnik na oponach, umożliwiając odprowadzanie wody. Eksperymenty pokazały, że ludzie szybciej i pewniej chwytają mokre przedmioty pomarszczonymi palcami niż gładkimi.
Uważa się, że ta adaptacja mogła dawać naszym przodkom przewagę przy poruszaniu się po mokrych terenach lub przy zbieraniu pożywienia z wody.
Palce jako barometr zdrowia?
Zmarszczki powstające pod wpływem wody mogą też wiele powiedzieć o stanie organizmu. U osób z cukrzycą typu 2, mukowiscydozą czy problemami sercowo-naczyniowymi zmarszczki tworzą się wolniej lub są mniej wyraźne. Asymetryczne marszczenie – gdy jedna ręka marszczy się wyraźnie mniej niż druga – bywa wczesnym objawem choroby Parkinsona, sugerując zaburzenia pracy autonomicznego układu nerwowego.
Dodatkowo zauważono, że zmarszczki pojawiają się szybciej w wodzie ciepłej niż zimnej, a także, że w wodzie słonej proces ten trwa dłużej niż w słodkiej. To może wskazywać, że adaptacja ta związana była z życiem w środowiskach słodkowodnych.
Skoro zmarszczki pomagają, to dlaczego nie mamy ich na stałe? To wciąż zagadka. Możliwe, że stałe zmarszczenie zmieniłoby wrażliwość dotykową palców, co mogłoby być niekorzystne w suchym środowisku.
Inna teoria sugeruje, że to po prostu nieprzyjemne uczucie – wiele osób nie lubi dotykać rzeczy pomarszczonymi palcami, co może mieć zarówno podłoże sensoryczne, jak i psychologiczne.
Czytaj też:
Odkryto nową formę lodu. Oto jak naprawdę zamraża się wodaCzytaj też:
Pachnie jak przekąska z kina. Naukowcy poznali sekret koto-niedźwiadka