Tusk odpowiedział na deklarację Kaczyńskiego. „Będę czuły i delikatny, chociaż...”

Tusk odpowiedział na deklarację Kaczyńskiego. „Będę czuły i delikatny, chociaż...”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Shutterstock / paparazzza
Jarosław Kaczyński stanie do debaty z Donaldem Tuskiem? Zarówno prezes Prawa i Sprawiedliwości, jak i szef Platformy Obywatelskiej, zadeklarowali pełną gotowość. Obaj politycy stawiają jednak pewne warunki.

Za sprawą wywiadu, którego Jarosław Kaczyński udzielił Radiu Wrocław, do publicznego dyskursu powrócił temat debaty między prezesem PiS a szefem PO. – Jeżeli to będzie debata w uczciwych warunkach i jednocześnie, jeżeli przedtem Donald Tusk da jakieś sygnały, że to nie będzie z jego strony obrzucanie wyzwiskami, czy pogróżki, że nie będzie szedł tym tropem, którym idzie dotychczas, to tak – deklarował były wicepremier.

– No ale jeżeli to będzie dyskusja na ten temat, ile lat będę siedział za to, że służyłem dobrze Polsce, to takiej dyskusji nie będę prowadził. Być może po wyborach, dla nas zwycięskich, takie dyskusje, ale to już inni będą prowadzili z panem Tuskiem, bo wiele tych jego wypowiedzi już zbliża się do gróźb karalnych – powiedział .

Donald Tusk odpowiada Jarosławowi Kaczyńskiemu

Prezesowi PiS odpowiedział lider PO. „Jestem gotowy do debaty w dowolnym czasie i miejscu, panie prezesie” – stwierdził Donald Tusk na swoim profilu na Twitterze. Szef Platformy Obywatelskiej zapewnił, że „będzie czuły i delikatny, chociaż amnestii obiecać nie może”.

Będzie debata Tusk-Kaczyński?

Do sprawy odniósł się również rzecznik na antenie Radia Zet. – Premier Jarosław Kaczyński nigdy nie bał się Donalda Tuska. Na pewno chętnie będzie rozmawiał również i w tej kampanii pod warunkiem oczywiście, że Donald Tusk zejdzie z tej takiej pozycji hejtera, polityka, który legitymizuje najbardziej skrajne działania, jeśli chodzi o polskie życie publiczne, działania pani Lempart. Bo przecież nie kto inny, ale właśnie Donald Tusk przyjmował panią Lempart u siebie w Brukseli, legitymizując de facto te wszystkie wulgaryzmy i przekleństwa, które padały na polskich ulicach – powiedział Rafał Bochenek.

– Pewnie jakaś przestrzeń do dyskusji będzie. Poza tym przestrzeń o programie, którego PO nie ma. Bo ja przypomnę jeszcze jedną bardzo ważną rzecz. Wtedy kiedy chcemy rozmawiać z  o konkretach, to Donald Tusk za każdym razem uchyla się od tych konkretów i woli grać na ludzkich emocjach, woli ubliżać, woli rzucać epitetami, a my oczekiwalibyśmy debaty programowej – podkreślił w dalszej części programu.

Czytaj też:
Jacek Kurski w rządzie? Jarosław Kaczyński: w tym największy jest ambaras…
Czytaj też:
Ten sondaż da PiS do myślenia. Partia Kaczyńskiego wygrywa, jest jednak „ale”