Zrozumieć Trumpa. „Ameryka musi pokazać, że jeszcze nie zapomniała, jak się produkuje”

Zrozumieć Trumpa. „Ameryka musi pokazać, że jeszcze nie zapomniała, jak się produkuje”

Donald Trump podczas spotkania z górnikami i ogłoszenia planu zwiększenia wydobycia paliw kopalnych
Donald Trump podczas spotkania z górnikami i ogłoszenia planu zwiększenia wydobycia paliw kopalnych Źródło: PAP/EPA / Al Drago
To nie Trump nie rozumie gospodarki i świata. To świat, który sobie wymyśliliśmy z pomocą ekranu, lajków i powierzchownych analiz, już dawno przestał rozumieć gospodarkę – i sam siebie.

„Ceny wzrosną!” – krzyczą media. Przeciętny komentator polityczny, zasiadający wygodnie w studiu telewizyjnym z kubkiem kawy fair trade w dłoni, wie jedno: Trump jest zły. Dlaczego? Bo podnosi taryfy, a to oznacza, że pralka będzie droższa, grill na patio też, no i importowane skarpetki z Peru oraz BMW z Niemiec. Katastrofa! Ekonomiczna Apokalipsa.

Ale czy naprawdę tylko ceny wzrosną?

Usługowy miraż kontra przemysłowa realność

Niewygodna prawda jest taka: gospodarka oparta na usługach to miraż.

Call center, food delivery i coaching: „jak zostać liderem swojego życia” nie zbudują mocnego państwa. Świat usług jest lekki, elastyczny… i pusty. Jest iluzją nowoczesności bez fundamentu. Może dobrze wygląda na slajdach prezentacji w power point, ale nie unosi kraju w chwilach kryzysu.

Źródło: Wprost