Co musi się zmienić, żeby Agile miał sens? „To nie zbiór narzędzi, lecz sposób myślenia”

Co musi się zmienić, żeby Agile miał sens? „To nie zbiór narzędzi, lecz sposób myślenia”

Dodano: 
Jenni Jepsen
Jenni Jepsen 
Co się dzieje, gdy hasła ze slajdów PowerPointa muszą przełożyć się na realne decyzje, konkretne działania i odpowiedzialność za rezultat? Odpowiedzi na to pytanie szukano podczas Agile Swarming 2025 – piętnastej edycji konferencji organizowanej przez Motorolę Solutions. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło praktyków, liderów i ekspertów z różnych środowisk – od świata technologii, przez instytucje publiczne, po specjalistów zajmujących się przywództwem i kulturą organizacyjną.

Wystąpienia łączyło jedno: autentyczne spojrzenie na zwinność – bez uproszczeń, schematów i modnych skrótów. Zamiast gotowych rozwiązań – pojawiły się pytania. Zamiast sloganów – konkretne refleksje z codziennej pracy. Bo Agile to nie zbiór narzędzi, lecz sposób myślenia, który zakłada, że wartość powstaje poprzez współpracę, adaptację i ciągłe uczenie się – a nie przez trzymanie się raz ustalonego planu.

Głównymi prelegentami sceny podczas Agile Swarming 2025 byli Nicolas Brown i Jenni Jepsen. Konferencję otworzyła Marilin Perez-Mazan, Dyrektor Krajowa Motorola Solutions, gospodarz konferencji. Są to praktycy z różnych środowisk, których łączy doświadczenie w prowadzeniu zwinnych transformacji opartych na rzeczywistych wyzwaniach.

  • Nicolas Brown – konsultant i autor książki Real World Agility, od lat wspierający organizacje w budowaniu zwinnych modeli pracy opartych na rzeczywistych potrzebach, a nie gotowych schematach.
  • Jenni Jepsen – trenerka i współautorka Rewiring Leadership, łącząca wiedzę z zakresu neurobiologii z doświadczeniem we wspieraniu liderów organizacji w budowaniu kultury zaufania.
  • Marilin Perez-Mazan – Dyrektor Krajowa Motorola Solutions, pracująca na styku technologii i niezawodności w środowiskach mission critical.

Zwinność zaczyna się od pytania: „po co?”

Nicolas Brown przestrzegał przed wdrażaniem Agile bez zrozumienia celu.

Zespoły adaptują Scruma, Kanbana czy SAFe jako formalność, zamiast zacząć od najważniejszego pytania: co chcemy osiągnąć i dlaczego właśnie w ten sposób? Jego podejście nie polega na wprowadzaniu gotowych ram, lecz na wsłuchaniu się w potrzeby organizacji i dostosowaniu sposobu pracy do kontekstu. Jak podkreślił, „zwinność to nie nowy sposób planowania projektów, lecz sposób podejmowania decyzji w warunkach niepewności”.

Marilin Perez-Mazan dodała do tego perspektywę organizacji tworzącej systemy, które muszą działać zawsze – także w sytuacjach kryzysowych. W takim środowisku Agile nie oznacza rezygnacji z odpowiedzialności czy testów końcowych.

„Nie możemy działać na zasadzie prób i błędów, ale możemy świadomie iterować w obszarach, które nie niosą ryzyka dla stabilności całego systemu” – zaznaczyła.

Lider, który pyta – zamiast rozkazywać

Jenni Jepsen zwróciła uwagę na psychologiczne mechanizmy zachodzące w zespołach pod presją.

„Gdy ludzie czują się kontrolowani, ich mózg nie tworzy – tylko się broni” – mówiła.

To jedno z największych zagrożeń dla współpracy i kreatywności, szczególnie w środowiskach, które deklarują zwinność, ale nie rezygnują z autorytarnego stylu zarządzania.

Jepsen promuje podejście oparte na zaufaniu i współodpowiedzialności. Lider, który potrafi powiedzieć „nie wiem”, zaprasza zespół do dialogu i tworzy warunki, w których ludzie czują się bezpiecznie, by się angażować. Zarówno Nicolas Brown, jak i Marilin Perez-Mazan podkreślili, że nie chodzi tu o rezygnację z ram czy oczekiwań – przeciwnie. Przywództwo w duchu Agile to świadome wyznaczanie granic, stawianie celów i dopuszczanie do eksperymentów tam, gdzie ryzyko jest akceptowalne.

Kultura organizacyjna – warunek konieczny

Transformacja zwinna nie powiedzie się, jeśli ograniczy się ją do jednego zespołu. Nicolas Brown wskazywał, że bez wsparcia ze strony zarządu, zmian w strukturze odpowiedzialności i zrozumienia celów na poziomie organizacyjnym, Agile staje się jedynie lokalnym eksperymentem.

Jenni Jepsen zauważyła, że wiele firm nie dostrzega, jak bardzo ich systemy premiowe, język organizacyjny czy mechanizmy kontroli podważają zaufanie i odpowiedzialność.

„Nie wystarczy powiedzieć, że się ufa zespołom. Trzeba im realnie przekazać część decyzji” – podkreśliła.

Marilin Perez-Mazan przyznała, że Motorola Solutions przeszła przez kilka faz: od klasycznego modelu planowania i dokumentowania, przez eksperymentowanie z iteracyjnym podejściem, aż do stanu, w którym Agile oznacza refleksyjne dostosowywanie się do kontekstu.

„Zwinność to dla nas nie metoda, ale sposób reagowania na zmieniające się warunki” – powiedziała.

Jak przygotowujemy ludzi do pracy w Agile?

Marilin Perez-Mazan zwróciła także uwagę na praktyczny aspekt zwinności: przygotowanie ludzi do pracy w takim środowisku.

„Zatrudniamy osoby, które mają solidne podstawy techniczne, ale rozwój dzieje się w dużej mierze w codziennej pracy – poprzez projekty, interakcje z bardziej doświadczonymi kolegami, obserwację i współpracę” – podkreśliła.

Równie ważne jak szkolenia produktowe są działania wspierające rozwój kompetencji liderskich – zarówno menedżerskich, jak i technicznych. Liderzy, jak mówi Perez-Mazan, „muszą umieć poprowadzić ludzi przez kolejne etapy – od prostszych zadań, przez zwiększanie odpowiedzialności, aż po pełną samodzielność. I muszą wiedzieć, kiedy ktoś jest gotowy, by zrobić krok dalej”.

Choć zespół ma się samoorganizować, ramy i oczekiwania są konieczne.

„Samoorganizacja nie oznacza braku kierunku. Zawsze podkreślam naszym liderom i scrum masterom: waszą rolą jest zadbanie o to, by istniały jasne oczekiwania. Ludzie muszą wiedzieć, dokąd zmierzają” – mówiła.

Podkreśliła też wagę wspólnej refleksji i uczenia się od innych:

„Zachęcam wszystkich do zadawania pytań: jak ty to robisz? A ja robię tak. Nawet jeśli ktoś od razu uzna, że coś u niego nie zadziała – warto najpierw spróbować zrozumieć dlaczego. To buduje kulturę dzielenia się i otwartości”.

Zwinność to nie szybkość – to trafność

Jednym z często powtarzanych mitów na temat Agile jest utożsamienie go z szybkim działaniem za wszelką cenę – z natychmiastowym reagowaniem na zmiany rynkowe, podejmowaniem decyzji bez analizy i nieustanną zmianą kierunku. Nicolas Brown stanowczo ten mit obalił, podkreślając, że zwinność nie polega na ciągłym przyspieszaniu i improwizacji, lecz na świadomym dostosowywaniu się do zmieniających się warunków – z refleksją, intencją i odpowiedzialnością.

Jak zauważył, częste i nieuzasadnione zmiany w kierunku działania wcale nie czynią zespołu zwinnym – wręcz przeciwnie.

„Zespół, który co tydzień zmienia kierunek, nie jest zwinny – jest zagubiony” – podkreślił.

Jenni Jepsen dodała, że zbyt duże tempo może prowadzić do przeciążenia poznawczego i paraliżu decyzyjnego. Presja czasu, bez zapewnienia przestrzeni na refleksję, nie prowadzi do innowacyjności – raczej do powielania błędów.

W przypadku Motorola Solutions zwinność nie oznacza przyspieszania na siłę. Oznacza zdolność do wprowadzania zmian wtedy, gdy są potrzebne – i w sposób, który nie narusza podstaw działania systemu.

„Nie możemy wypuszczać wersji oprogramowania co tydzień. Ale możemy rozwijać funkcjonalność w sposób iteracyjny, testując na bieżąco i reagując na potrzeby użytkowników” – podkreśliła Marilin Perez-Mazan.

Zwinność to droga, nie punkt docelowy

Zwinność nie jest stanem, który można „wdrożyć” i uznać za zakończony projekt. Nicolas Brown przypomniał, że prawdziwa nauka zaczyna się po implementacji – wtedy, gdy zaczynamy obserwować efekty, mierzyć rzeczywisty wpływ i wprowadzać korekty. Zwinność to proces ciągły, wymagający pokory i gotowości do zmiany – nawet jeśli oznacza to odejście od dotychczasowych praktyk.

Jenni Jepsen zwróciła uwagę, że liderzy powinni być przygotowani na niewygodne pytania

„Lider, który mówi: ‘Nie mogę nic zmienić, taki mamy system’, przestaje być liderem” – stwierdziła.

Dla Marilin Perez-Mazan najważniejszą kompetencją organizacji przyszłości jest zdolność do uczenia się:

„Zmienność to dziś norma. Agile to nasza odpowiedź – nie po to, by przyspieszyć, ale by lepiej rozumieć, co naprawdę działa”.

Reasumując:

Agile nie musi być idealny. Ale może być prawdziwy. Jeśli zaczyna się od pytań, opiera na zaufaniu i jest zakorzeniony w realnych wyzwaniach – ma szansę działać tam, gdzie naprawdę jest potrzebny. Nawet – a może zwłaszcza – w warunkach niepewności.

Czytaj też:
Co naprawdę działa w Agile? „To nie zestaw ceremonii, lecz sposób myślenia”
Czytaj też:
Agile bez zaufania nie działa. Jenni Jepsen o liderach, którym naprawdę zależy

Źródło: Wprost