Czarzasty chce nowego ministerstwa. „Lewica chętnie by wzięła odpowiedzialność”

Czarzasty chce nowego ministerstwa. „Lewica chętnie by wzięła odpowiedzialność”

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz Czarzasty Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
Od kilku dni trwają rozmowy liderów koalicyjnych o ich projektu politycznego. Jutro ma być głosowane w Sejmie wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. W Sejmie zapytano Włodzimierza Czarzastego o najbliższe plany jego partii. Lider Lewicy wspomniał też o swoim marzeniu i nowym resorcie.

Wybory prezydenckie wywołały politycznym wstrzał w koalicji rządzącej. Od przegranego przez Rafała Trzaskowskiego głosowania jesteśmy świadkami festiwalu wzajemnych oskarżeń i przerzucania się winą. Uciąć to chce premier Donald Tusk. Jutro (11 czerwca) w Sejmie będzie głosowane wotum zaufania dla jego rządu.

Czarzasty o trzech projektach Lewicy

W Sejmie dziennikarze zapytali lidera Lewicy Włodzimierza Czarzastego o plany jego partii, zwłaszcza w kontekście zapowiedzianego przez Donalda Tuska przyspieszenia.

– Jeszcze w tym roku chcielibyśmy skończyć kwestię związaną z całym programem dla mieszkalnictwa, która również dotyczy pustostanów. Lewica ma projekt, dobry, jeżeli chodzi o rozwiązanie problemu mieszkaniowego w Polsce. Ta ustawa została przygotowana przez pana Krzysztofa Kukuckiego i Tomasza Lewandowskiego od początku do końca – mówił na korytarzu Sejmowym Włodzimierz Czarzasty.

Następnie lider Lewicy wskazał, że jest też przygotowana ustawa dotycząca zakazu bezpłatnych staży.

– Trzeba sprawa, to kwestia włączenia do stażu pracy ludzi, którzy pracują na umowach zlecenia i ludzie, którzy mają jednoosobową działalność gospodarczą – wyliczał Włodzimierz Czarzasty.

Zdaniem polityka żadna z tych ustaw „nie burzy krwi w trybie natychmiastowym”. Ocenił je też jako rozsądne propozycje.

Włodzimierz Czarzasty chciałby nowego resortu

– Notabene, jeżeli chodzi o mieszkalnictwo, to Lewica chętnie by wzięła odpowiedzialność za całą tę robotę – mówił lider Lewicy.

– Moim marzeniem jest, by Lewica rozwiązała problem cywilizacyjny, jakim jest brak mieszkań. Chętnie widziałbym w przyszłym rządzie resort budownictwa – powiedział Włodzimierz Czarzasty.

W jego opinii problem mieszkalnictwa da się rozwiązać w Polsce w perspektywie 10 lat. – Podkreślam 10 lat, zatem musi to zrobić nie jeden rząd – wskazywał polityk.

– Proszę zauważyć, że ostatnio Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że PSL nie jest zainteresowany dopłatą do kredytów. Zwyciężyła więc koncepcja budowy mieszkań na tani wynajem, który będzie w zasobach samorządów, czyli państwa – puentował Włodzimierz Czarzasty.

twitterCzytaj też:
Leszczyna i Hennig-Kloska na „czarnej liście” premiera? Ich komentarze podsycą spekulacje
Czytaj też:
Koniec spotkania liderów koalicji. Oto co ustalili