Awantura w „Kropce nad i”. Olejnik uderzyła w Dudę. „To było skandaliczne”

Awantura w „Kropce nad i”. Olejnik uderzyła w Dudę. „To było skandaliczne”

Monika Olejnik
Monika Olejnik Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdanski
W studiu „Kropki nad i” doszło do starcia Krzysztofa Kwiatkowskiego i Zbigniewa Boguckiego. Monika Olejnik skrytykowała z kolei Andrzeja Dudę za naśladowanie charakterystycznego głosu prof. Adama Strzembosza.

Krzysztof Kwiatkowski z KO i Zbigniew Bogucki z PiS byli w środę 11 czerwca gośćmi Kropki nad i. Na początek dyskutowano o wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Z czasem zaczęło się robić coraz bardziej nerwowo. Senator Koalicji Obywatelskiej zwrócił swojemu rozmówcy uwagę, że ten ma pretensje o nieobecność Rafała Trzaskowskiego na odebraniu przez Karola Nawrockiego zaświadczenia o wyborze na prezydenta.

Jednocześnie nie wspomniał o nieobecności polityków PiS na expose premiera. – Ja panu nie przerywałem – zaprotestował Kwiatkowski, kiedy Bogucki chciał przerwać jego wypowiedź. Senator KO zirytował się też, kiedy poseł Prawa i Sprawiedliwości chciał mu przerwać przy temacie związków partnerskich. – A teraz pan przeszkadza – odgryzł się Bogucki, kiedy dostał głos. Emocje wzięły górę, kiedy poseł PiS zasugerował, że wybory nie były równe i przewaga Nawrockiego mogłaby być większa.

Starcie Krzysztofa Kwiatkowskiego i Zbigniewa Boguckiego u Moniki Olejnik

– Czy ja mogę coś powiedzieć? – domagał się głosu Kwiatkowski. Gdy już go dostał, a Bogucki chciał coś skomentować, kolejny raz padło klasyczne: „ja panu nie przerywałem”. – Zabrane miliony złotych – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości w nawiązaniu do odebrania jego partii subwencji przez PKW. Senator Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że zabranie pieniądze były „krotnością zdefraudowanych środków”. – Kłamie pan teraz – rzucił Bogucki.

– Pan kłamie i przerywa. Zachowuje się pan po chamsku. Czy mógłby się pan zachowywać? – odpowiedział Kwiatkowski. – Niech pan nie używa takich słów, bo ja wobec pana ich nie używam, ale widzę, że nerwy puszczają – ripostował poseł Prawa i Sprawiedliwości. Senator KO zarzucił współrozmówcy, że ten podważa możliwość głosowania obywateli za granicami Polski, czy na podstawie zaświadczenia.

Kłótnia polityków KO i PiS u Olejnik. „Pan się dobrze czuje? Ja nic takiego nie powiedziałem”

– Pan się dobrze czuje, ja nic takiego nie powiedziałem. Panie senatorze, na ziemię, na ziemię – bronił się Bogucki. – Czy pan mi może nieprze…, ale pan się po chamsku zachowuje. Czy pan się może trochę uspokoić? – dopytywał Kwiatkowski. – Niech pan mnie nie wyzywa. Pan drugi raz używa bardzo nieładnego słowa – prosił poseł PiS. – Pan poseł jest dzisiaj bardzo nerwowy – reagował senator Koalicji Obywatelskiej.

Dyskusja na chwilę się uspokoiła. Gorąco było już na sam koniec, kiedy prowadząca rozmowę poruszyła wątek Andrzeja Dudy, który naśladował charakterystyczny głos prof. Adama Strzembosza. Bogucki zaczął mówić nie na temat, a Kwiatkowski w tym czasie przepraszał pierwszego sędziego SN. – To było skandaliczne i może pan prezydent będzie stand uperem – powiedziała Monika Olejnik, kończąc program.

Czytaj też:
Rafał Trzaskowski zabrał głos po głosowaniu w Sejmie. „Trzymam kciuki”
Czytaj też:
Zaskoczenie w „Kropce nad i”. Olejnik nie przebierała w słowach