Szokujące ustalenia w sprawie wybuchów w Dortmundzie. „Gdyby ładunki zdetonowano sekundę wcześniej...”

Szokujące ustalenia w sprawie wybuchów w Dortmundzie. „Gdyby ładunki zdetonowano sekundę wcześniej...”

Autobus BVB ochraniany przez policję
Autobus BVB ochraniany przez policję Źródło: Newspix.pl / PIOTR KUCZA/FOTOPYK
„Bild am Sonntag” ujawnia nowe szokujące fakty w sprawie eksplozji, które miały miejsce w Dortmundzie.

Do ataku na autokar wiozący piłkarzy Borussii Dortmund na mecz Ligi Mistrzów z AS Monaco doszło we wtorek po godzinie 19. Według ustaleń policji w odległości 10 km od stadionu miały miejsce 3 wybuchy. Ładunki ukryte w żywopłocie najprawdopodobniej zdetonowano zdalnie, przy pomocy telefonu komórkowego lub pilota. – Mamy do czynienia z zaplanowanym atakiem na drużynę Borussii – mówił szef policji w Dortmundzie Gregor Lange. – Musimy przyjąć, że chodzi o poważne ładunki, z odpowiednią siłą rażenia – opisywał zdetonowane bomby.

Tymczasem „Bild am Sonntag” powołując się na informacje jednego ze śledczych, którzy prowadzą sprawę podaje, że jeśli ładunki wybuchowe zostałyby zdetonowane sekundę wcześniej, autobus z piłkarzami BVB przyjąłby całą siłę wybuchu. W takim przypadku skutki eksplozji byłyby poważniejsze, a wiele osób mogłoby odnieść obrażenia lub zginąć.

W wyniku eksplozji najpoważniej ucierpiał jeden z piłkarzy. Hiszpan Marc Bartra trafił do szpitala z rozciętą ręką i złamanym nadgarstkiem. Ucierpiał także policjant pilnujący autokaru z zawodnikami. Ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z AS Monaco ostatecznie został przełożony na kolejny dzień.

Do tej pory w wyniku działań policji zatrzymano jednego z dwóch podejrzanych o dokonanie zamachu na życie sportowców. Drugi mężczyzna cały czas jest poszukiwany. Rzeczniczka prokuratury federalnej z siedzibą w Karlsruhe Frauke Koehler nie wykluczyła, że w Dortmundzie miał miejsce zamach terrorystyczny. Śledczy przeszukali już mieszkania obu podejrzanych. Niemieckie media piszą także o drugim liście, który rzekomo mieli napisać antyglobaliści, sprzeciwiający się polityce Borussii Dortmund, która nie dość zdecydowanie walczy z rasizmem i faszyzmem na swoim stadionie.

Czytaj też:
Jest polskie śledztwo ws. zamachu na autokar Borussii

Źródło: WPROST.pl / bild.de