Jerzy Dudek w reklamie Heinekena. Tańczy jak w finale Ligi Mistrzów

Jerzy Dudek w reklamie Heinekena. Tańczy jak w finale Ligi Mistrzów

Jerzy Dudek
Jerzy DudekŹródło:Vimeo, Wave Music
We wtorek ruszyła nowa kampania reklamowa Heineken. Grupa Żywiec, będąca właścicielem popularnej marki zaprosiła do współpracy Jerzego Dudka. Polski bramkarz wcielił się w rolę uczestnika pojedynku na pistolety.

„Dudek dance”

Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, kampanię przygotowało pięć agencji: Publicis Italy, 2012, Starcom, Global Shopper Marketing oraz Roots PR. Całość nawiązuje do najważniejszych klubowych rozgrywek piłkarskich na świecie, czyli Ligi Mistrzów. A konkretnie do pamiętnego finału w 2005 roku, kiedy FC Liverpool z Dudkiem w składzie mierzył się z włoskim AC Milan. W pamięci kibiców zapadł szczególnie konkurs rzutów karnych, w którym Dudek chcąc zdekoncentrować rywali tańczył na linii bramkowej. Taniec, który przeszedł do historii sportu jako „Dudek dance” stanowi kluczowy element kampanii Heineken.

Hołd dla bramkarza

W nowym spocie marki mamy wszystko, co znamy z hollywoodzkich filmów akcji: napięcie, mroczny klimat oraz zwroty akcji. Polski bramkarz nie występuje w stroju piłkarskim, a w kostiumie rodem z XIX wieku. Jak powiedział portalowi wirtualnemedia.pl Marcin Drożyński, kierownik ds. Marki Heineken w Grupie Żywiec, nowy spot to ukłon w stronę Dudka.- Nowy spot reklamowy Heinekena jest hołdem dla polskiego bramkarza, który tym występem napisał historię europejskiego futbolu – powiedział Drożyński – Finał z jego udziałem był także wyjątkowym momentem w historii Heinekena, bo właśnie w 2005 roku marka została partnerem rozgrywek Ligi Mistrzów. Dlatego nie ma bohatera, który mógłby lepiej przywołać emocje tego niezwykłego sezonu – dodał.

Elementem kampanii z udziałem polskiego bramkarza będzie również limitowana edycja opakowań dedykowana Dudkowi. W marcu na półki polskich sklepów trafią puszki z wizerunkiem byłego zawodnika m.in. Liverpoolu i Realu Madryt.

Czytaj też:
Boruc wspomina powołanie na mundial. „Wracałem z reklamówką piwa do domu...”

Źródło: wirtualnemedia.pl