Alarm bombowy przed finałem Ligii Mistrzów w Kijowie

Alarm bombowy przed finałem Ligii Mistrzów w Kijowie

Stadion Olimpijski w Kijowie
Stadion Olimpijski w Kijowie Źródło: Newspix.pl / EXPA/ Focus Images/ Paul Chesterton
W sobotę w Kijowie zamknięto pięć stacji metra z powodu fałszywego alarmu bombowego. Dziś w stolicy Ukrainy rozegrany zostanie mecz finałowy piłkarskiej Ligi Mistrzów.

Alarm wszczęto około godziny 12:00 czasu lokalnego, a odwołano po około dwóch godzinach. W tym czasie zamknięto pięć stacji metra, z których ewakuowano około 500 osób. Dyrekcja metra podała później, że stacje zostały dokładnie sprawdzone i są ponownie otwarte dla pasażerów. Podkreślono, że "nie znaleziono na nich niebezpiecznych przedmiotów".

Na głównej ulicy Chreszczatyku w Kijowie powstało prowizoryczne boisko, na którym rozegrały turniej dawne legendy obu klubów. W meczu wystąpił np. Jerzy Dudek, który był zawodnikiem obu klubów.

Finał Champions League w stolicy Ukrainy będzie ostatnim piłkarskim akcentem przed . Jak Real Madryt poradzi sobie z ofensywnym, radosnym futbolem, który prezentuje Liverpool? Odpowiedź poznamy już 26 maja. Dla tych, którzy w sobotę wieczorem nie będą mogli zasiąść przed telewizorami, dobrym rozwiązaniem będzie relacja NA ŻYWO. Na łamach Wprost.pl przed meczem opublikujemy wyjściowe jedenastki, a później minuta po minucie opiszemy boiskowe wydarzenia.

Czytaj też:
Takiego finału nie było od 6 lat. Real Madryt i Liverpool powalczą o Puchar Europy
Czytaj też:
NA ŻYWO: Real Madryt - Liverpool

Źródło: Reuters