Mierzejewski ostro o Nawałce. „Nawet jakbym strzelił sto bramek...”

Mierzejewski ostro o Nawałce. „Nawet jakbym strzelił sto bramek...”

Adrian Mierzejewski
Adrian Mierzejewski Źródło: Newspix.pl / Nigel Owen
Adrian Mierzejewski długo liczył na powołanie od Adama Nawałki do reprezentacji Polski, jednak nie był brany pod uwagę przez byłego selekcjonera Biało-Czerwonych. – Nawet jakbym strzelił sto bramek to i tak nie zrobiłoby to na Nawałce wrażenia – żali się piłkarz w wywiadzie dla Sport.pl.

Adrian Mierzejewski przyznaje, że spodziewał się, że nie dostanie powołania od . – Trener ani nie dzwonił, ani nie pisał, ani też nie bywał na moich meczach. Liczyłem jednak, że dzięki bramkom i asystom zdobytym w Australii znajdę się w szerokiej kadrze na mundial, że będę mógł przylecieć do Arłamowa i dostanę tam choćby jedną szansę. Okazało się jednak, że nie było mnie nawet na tak długiej liście –opowiada w wywiadzie dla Sport.pl.

Zdaniem piłkarza chińskiego klubu Changchun Yatai, Nawałka „blefował” mówiąc o tym, że drzwi reprezentacji są otwarte dla każdego zawodnika. – W „Przeglądzie Sportowym” przeczytałem nawet, że jego sztab analizował moje mecze i z tych analiz wyszło, że za mało pracuję w defensywie. A to był po prostu kit. Nawet jakbym strzelił sto bramek to i tak nie zrobiłoby to na Nawałce wrażenia. Trudno, świat się nie zawalił. Depresji nie mam – zapewnia.

Mierzejewski ma nadzieję, że nowy selekcjoner da mu szansę w drużynie narodowej. – Teraz jest nowe rozdanie i mam nadzieję, że mimo słów pana Brzęczka wszyscy zawodnicy będą zaczynać z czystą kartą – wyznaje piłkarz.

Przypomnijmy, że w programie „Cafe Futbol” na antenie Polsat Sport zapytany przez Mateusza Borka o ewentualne powołanie Mierzejewskiego odparł, że nie ma takiego tematu. – Może trener powiedział tak po obejrzeniu kilku moich pierwszych meczów w Chinach? – zastanawia się Mierzejewski.

Czytaj też:
Dwóch liderów w nowym rankingu FIFA. Na którym miejscu reprezentacja Polski?