Trener reprezentacji Czarnogóry: rozpracowaliśmy Polaków

Trener reprezentacji Czarnogóry: rozpracowaliśmy Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jakub Błaszczykowski (fot. PAP/Adam Warżawa)
- Jesteśmy przygotowani na odniesienie zwycięstwa - przyznał selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Czarnogóry Branko Brnovic. W piątek (godz. 20.30) jego podopieczni zagrają z Polską w eliminacjach mistrzostw świata 2014.

- Inauguracja za trzy punkty bardzo wiele by dla nas znaczyła. Na naszym stadionie Pod Goricom zawsze gramy o zwycięstwo, choć wiemy, że tym razem nie będzie łatwo. Odczuwam pozytywną energię od wszystkich zawodników, na czele z kapitanem Mirko Vucinicem i wiem, że jesteśmy przygotowani na pierwszy triumf w kwalifikacjach - powiedział Brnovic, który od roku samodzielnie prowadzi kadrę. Wcześniej był asystentem Chorwata Zlatko Kranjcara.

Optymistą jest również Vucinic, największa obecnie gwiazda czarnogórskiego futbolu, na co dzień napastnik Juventusu Turyn. - Włosi mnie nauczyli, że każde spotkanie w roli gospodarza trzeba wygrać. Nie jest najważniejsze w jakim stylu, czy po dobrej czy słabej grze. Chodzi o trzy punkty. Właśnie tak trzeba do tego podchodzić. A nasza publiczność za każdym razem jest dwunastym zawodnikiem. Wszyscy mamy nadzieję, że pokonamy Polskę, choć zdajemy sobie sprawę, że nasz przeciwnik ma bardzo dobrą drużynę. W dzisiejszej piłce nie ma słabych - ocenił kapitan "Odważnych Sokołów", jak mówi się o reprezentacji Czarnogóry.

Brnovic podkreślał, że on i jego asystenci "rozpracowali" biało-czerwonych. - Trzej zawodnicy z Dortmundu (Robert Lewandowski, Jakkub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek - red.) oraz piłkarz Bordeaux (Obraniak - red.) są najniebezpieczniejsi. Największe zagrożenie będzie z prawej strony Polaków. Ale z drugiej strony rywale też myślą jak nas zatrzymać, zwłaszcza, że gramy na swoim boisku. Szczerze mówiąc, żałuję, że nie gramy najpierw z Anglią, ponieważ wszyscy oczekują zwycięstwa - przyznał selekcjoner.

Vucinic z kolei mówił o różnicach w występach w reprezentacji i włoskiej Serie A. - Emocji, które przeżywam grając w ekipie narodowej, nie można porównać z meczami w barwach Lecce, Romy czy nawet teraz w Juventusie - dodał 29-letni napastnik, wychowanek Sutjeski Niksic, który od ponad dziesięciu lat gra w Italii. W czwartek miało miejsce ważne wydarzenie w czarnogórskiej piłce; podpisana została nowa umowa sponsorska pomiędzy federacją i firmą Telekom (jej nazwa jest w rozgrywkach ekstraklasy).

O godz. 19 reprezentacja gospodarzy ma trening w bazie szkoleniowiej FSCG (krajowa federacja), zaś o 20 na obiekcie Pod Goricom ćwiczyć będą Polacy.

ja, PAP