Barcelona powiększa przewagę nad Realem

Barcelona powiększa przewagę nad Realem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarze Barcelony Lionel Messi, Sergio Busquets i Pedro Rodriguez (fot. EPA/FERNANDO ALVARADO/PAP)
Po czterech kolejkach piłkarskiej ekstraklasy Hiszpanii Barcelona pozostaje jedynym zespołem, który nie stracił punktów. Katalończycy pokonali na wyjeździe Getafe 4:1. Drugą porażkę w sezonie poniósł za to Real Madryt.

Podopieczni Tito Vilanovy bez problemu poradzili sobie z piłkarzami spod Madrytu. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Lionel Messi - Argentyńczyk ma już na koncie sześć goli. Bramkę zdobył także powracający do formy po długiej kontuzji David Villa, który wykorzystał prostopadłe podanie od Cesca Fabregasa i posłał piłkę między nogami bramkarza w doliczonym czasie gry.

Z kolei Real Madryt, który rozpoczął mecz z Sevillą niedługo później, stracił gola już w drugiej minucie spotkania - Ikera Casillasa pokonał urodzony w Tczewie Piotr Trochowski. "Królewscy" nie zdołali odrobić straty i nie powiększyli swojego dorobku punktowego (cztery oczka po czterech kolejkach).

Tego dnia pierwsze zwycięstwo odniosła Valencia, która po golach Sofiane'a Feghoulego i Aly'ego Cissokho pokonała Celtę Vigo 2:1. Dla gości honorową bramkę zdobył sprowadzony tego lata z Broendby Duńczyk Michael Krohn-Dehli. Z kolei dzięki zwycięstwu nad Levante Dariusza Dudki (3:1) na drugie miejsce w tabeli awansował uczestnik Ligi Mistrzów Malaga. Polak nie znalazł się w składzie drużyny z Walencji na ten mecz.

16 września po raz kolejny można było zobaczyć wiele goli w meczu z udziałem Athleticu Bilbao. Baskowie zremisowali w Barcelonie z Espanyolem 3:3, a swoją pierwszą bramkę w tym sezonie zdobył powracający do składu Fernando Llorente, który do ostatniego dnia sierpnia liczył na transfer do lepszego klubu. W pierwszej kolejce podopieczni Marcelo Bielsy przegrali z Betisem 3:5, a w drugiej ulegli Atletico Madryt 0:4. Jedyne dotychczas zwycięstwo odnieśli 12 września nad Realem Valladolid (2:0).

Drugi Polak w La Liga Damien Perquis na dwój debiut będzie musiał poczekać przynajmniej do poniedziałku. Wówczas jego Betis Sewilla zmierzy się z Realem Valladolid.

ja, PAP