Polska-Anglia: Sobiech i Wszołek jednak zagrają?

Polska-Anglia: Sobiech i Wszołek jednak zagrają?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Wszołek podczas meczu z RPA (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
Urazy Artura Sobiecha i Pawła Wszołka, których nabawili się w piątkowym meczu towarzyskim z RPA (1:0), nie okazały się groźne. - Na spotkanie z Anglią obaj powinni być gotowi - poinformował dyrektor reprezentacji Polski ds. kontaktów z mediami Tomasz Rząsa.

Groźniej wyglądało zdarzenie z udziałem Sobiecha. Kwadrans przed końcem meczu napastnik Hannoveru 96 zderzył się z bramkarzem rywali. Opuścił boisko na noszach, a następnie z podejrzeniem wstrząsu mózgu pojechał do szpitala.

- Na szczęście badania nie wykazały niczego poważnego. Artur jest trochę poobijany, odczuwa jeszcze skutki tego zdarzenia, dlatego w sobotę trenował indywidualnie, ale zostaje z nami i we wtorek powinien być do dyspozycji selekcjonera - powiedział Rząsa.

Podobnie wygląda sytuacja z Wszołkiem. 20-letni piłkarz Polonii Warszawa w piątek zadebiutował w drużynie narodowej, ale musiał opuścić boisko w przerwie. - Paweł został przez rywala trafiony w mięsień czworogłowy, dokładnie w to miejsce, które bolało go na początku zgrupowania. Nie było sensu ryzykować pogłębienia kontuzji, więc trener go oszczędził. W sobotę ćwiczył indywidualnie, ale rokowania są dobre - zaznaczył Rząsa.

Nie wiadomo wciąż, czy do drużyny dołączy Eugen Polanski, który na zgrupowaniu był niespełna dwa dni i w czwartek opuścił je z powodu ważnych spraw osobistych. - Wciąż czekamy, jak się wyklaruje sytuacja z Eugenem. Żadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły - dodał Rząsa.

Kadrowicze w Warszawie przygotowują się do wtorkowego meczu eliminacji mistrzostw świata z Anglią (godz. 21). W sobotę trenowali w południe na stadionie Drukarza. Na niedzielę selekcjoner Waldemar Fornalik również zaplanował jedne zajęcia.

zew, PAP