"Dach Stadionu Narodowego jest sprawny, murawa nie była zużyta czy gorsza, a przede wszystkim zapewniała spływ wód" - przekonuje Narodowe Centrum Sportu odpierając zarzuty, jakie pojawiły się po odwołaniu meczu Polska-Anglia.
16 października w wyniku ulewy zalana została płyta Stadionu Narodowego. Mimo zapowiadanych w prognozach opadów dach obiektu nie został zamknięty. Mecz Polska-Anglia został przełożony na 17 października. Po zalaniu murawy pojawiły się informacje, że po Euro 2012 została ona zmieniona na cieńszą a zarazem mniej chłonną.
Z tymi zarzutami nie zgadza się zarządca areny Euro 2012. Narodowe Centrum Sportu wydało oświadczenie, w którym przekonuje, że murawa gwarantowała spływ wody. "Murawa Stadionu Narodowego posiada warstwę darni o grubości 3 cm oraz warstwę wegetacyjną (nośną) o grubości 6 cm, warstwę geotkaniny separującej, oraz warstwę odwadniającą zbudowaną z folii kubełkowej ułożonej pomiędzy istniejącymi drenami płyty żelbetowej o grubości 4 mm oraz warstwy elastycznej zapewniającej odpowiednią sprężystość murawy o grubości 5 mm. W związku z tym murawa gwarantowała amortyzację, spływ wód oraz taką samą infiltrację jak murawa wykorzystywana podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012" - pisze NCS.
NCS przekonuje, że murawa spełniała wszelkie wymagania Polskiego Związku Piłki Nożnej opisane w zawartej umowie najmu Stadionu Narodowego w Warszawie. Narodowe Centrum Sportu nie ma żadnych zastrzeżeń także do dachu obiektu. NCS zaznaczył, że dach areny jest sprawny, ale można nim operować w określonych warunkach atmosferycznych z uwagi na bezpieczeństwo przebywających tam osób.
Podkreślono również, że nie jest prawdą, że pod murawą ułożono warstwę piasku. "Na płycie boiska Stadionu Narodowego w Warszawie zastosowano specjalistyczną, przebadaną podbudowę pod darń, spełniającą wszystkie wymagane normy" - pisze NCS.
ja, TVN Warszawa
Z tymi zarzutami nie zgadza się zarządca areny Euro 2012. Narodowe Centrum Sportu wydało oświadczenie, w którym przekonuje, że murawa gwarantowała spływ wody. "Murawa Stadionu Narodowego posiada warstwę darni o grubości 3 cm oraz warstwę wegetacyjną (nośną) o grubości 6 cm, warstwę geotkaniny separującej, oraz warstwę odwadniającą zbudowaną z folii kubełkowej ułożonej pomiędzy istniejącymi drenami płyty żelbetowej o grubości 4 mm oraz warstwy elastycznej zapewniającej odpowiednią sprężystość murawy o grubości 5 mm. W związku z tym murawa gwarantowała amortyzację, spływ wód oraz taką samą infiltrację jak murawa wykorzystywana podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012" - pisze NCS.
NCS przekonuje, że murawa spełniała wszelkie wymagania Polskiego Związku Piłki Nożnej opisane w zawartej umowie najmu Stadionu Narodowego w Warszawie. Narodowe Centrum Sportu nie ma żadnych zastrzeżeń także do dachu obiektu. NCS zaznaczył, że dach areny jest sprawny, ale można nim operować w określonych warunkach atmosferycznych z uwagi na bezpieczeństwo przebywających tam osób.
Podkreślono również, że nie jest prawdą, że pod murawą ułożono warstwę piasku. "Na płycie boiska Stadionu Narodowego w Warszawie zastosowano specjalistyczną, przebadaną podbudowę pod darń, spełniającą wszystkie wymagane normy" - pisze NCS.
ja, TVN Warszawa