W Brazylii porwano 22-letnią Angelikę - siostrę Hulka, który latem był bohaterem najdroższego transferu w Europie. To pierwsze od dłuższego czasu porwanie w Ameryce Południowej członka rodziny znanego piłkarza - informuje tvn24.pl.
Siostrę Hulka, który przeniósł się z FC Porto do Zenitu za 40 mln euro, porwano w restauracji w jego rodzinnej miejscowości - Campina Grande.
Angelica Aparecida Vieira siedziała w lokalu razem z jej właścicielem. Gdy ten opuscił ją na chwilę, kobieta zniknęła, a jej towarzysz w szoku trafił do szpitala. Żaden z porywaczy nie skontaktował się jeszcze ani z Hulkiem, ani z jego rodziną.
Wiadomość o porwaniu siostry Hulka wzbudziła niepokój w Brazylii. Jeszcze kilka lat temu piłkarski kidnaping był powszechną plagą w Ameryce Południowej. W przeszłości porywano członków rodziny m.in. Romario i Robinho.
pr, tvn24.pl
Angelica Aparecida Vieira siedziała w lokalu razem z jej właścicielem. Gdy ten opuscił ją na chwilę, kobieta zniknęła, a jej towarzysz w szoku trafił do szpitala. Żaden z porywaczy nie skontaktował się jeszcze ani z Hulkiem, ani z jego rodziną.
Wiadomość o porwaniu siostry Hulka wzbudziła niepokój w Brazylii. Jeszcze kilka lat temu piłkarski kidnaping był powszechną plagą w Ameryce Południowej. W przeszłości porywano członków rodziny m.in. Romario i Robinho.
pr, tvn24.pl