Śląsk Wrocław nie wypłacił piłkarzom ostatniej pensji. W tej sprawie postanowiła interweniować delegacja piłkarzy wrocławskiej drużyny - podaje "Przegląd Sportowy".
Gazeta informuje, że wczoraj do prezesa klubu - Piotra Waśniewskiego - udała się delegacja piłkarzy w składzie: kapitan Sebastian Mila, Przemysław Kaźmierczak, Marian Kelemen, Rafał Grodzicki i Rafał Gikiewicz.
Tematem rozmowy miała być niewypłacona ostatnia pensja. Klub według wcześniejszych zapowiedzi miał realizować przelewy we wtorek, ale nie zrobił tego. Piłkarze twierdzą, że wizyta kapitana i rady drużyny nie rozwiała ich wątpliwości. – Dowiedzieliśmy się, że w ogóle nie wiadomo, kiedy te pieniądze będą, że z grudniową wypłatą też będzie problem i że klub będzie prawdopodobnie regulował to w ratach – powiedzieli anonimowo "Przeglądowi Sportowemu" zawodnicy mistrza Polski.
Problemy Śląska Wrocław z pieniędzmi trwają od dłuższego czasu. Klub już od roku nie wypłaca premii, a zaległości z tego tytułu urosły już do około 3 mln złotych. – Zawodnicy dostaną swoje pieniądze. Właściciele klubu są na bieżąco informowani przez zarząd o sytuacji finansowej spółki i nie muszą się domyślać niczego na podstawie przekazów medialnych – skomentował sytuację prezes Piotr Waśniewski.
pr, "Przegląd Sportowy"
Tematem rozmowy miała być niewypłacona ostatnia pensja. Klub według wcześniejszych zapowiedzi miał realizować przelewy we wtorek, ale nie zrobił tego. Piłkarze twierdzą, że wizyta kapitana i rady drużyny nie rozwiała ich wątpliwości. – Dowiedzieliśmy się, że w ogóle nie wiadomo, kiedy te pieniądze będą, że z grudniową wypłatą też będzie problem i że klub będzie prawdopodobnie regulował to w ratach – powiedzieli anonimowo "Przeglądowi Sportowemu" zawodnicy mistrza Polski.
Problemy Śląska Wrocław z pieniędzmi trwają od dłuższego czasu. Klub już od roku nie wypłaca premii, a zaległości z tego tytułu urosły już do około 3 mln złotych. – Zawodnicy dostaną swoje pieniądze. Właściciele klubu są na bieżąco informowani przez zarząd o sytuacji finansowej spółki i nie muszą się domyślać niczego na podstawie przekazów medialnych – skomentował sytuację prezes Piotr Waśniewski.
pr, "Przegląd Sportowy"