Tak naprawdę to już trzeba tylko złożyć podpisy - mówi o nowym kontrakcie ze swoim klubem w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jakub Kosecki, zawodnik Legii Warszawa.
Jesteśmy już coraz bliżej porozumienia. Miałem kolejne, bardzo fajne spotkanie z prezesem i myślę, że nowa umowa jest niemalże przesądzona. Chcę zostać na takich warunkach, jakie wspólnie z moim menedżerem Czarkiem Kucharskim ustaliliśmy - mówi Kosecki, który jednak nie chce zdradzać szczegółów nowego kontraktu, ponieważ umówił się z prezesem na zachowanie w tajemnicy informacji o swojej umowie do czasu oficjalnego ogłoszenia. - Szczęśliwy jestem, że zostaję w Legii Warszawa. To było dla mnie priorytetem - dodaje.
Stołeczny klub nie był jednak dla popularnego "Kosy" jedyną możliwością. - Chcę zdobyć mistrzostwo Polski, zaistnieć w ekstraklasie, bo przecież za dużo w tej naszej lidze jeszcze nie pograłem, i dopiero później wyjechać. Miałem kilka fajnych ofert: finansowych i sportowych, z Bundesligi i Serie A, ale postanowiłem zostać - mówi Legionista.
pr, "Przegląd Sportowy"
Stołeczny klub nie był jednak dla popularnego "Kosy" jedyną możliwością. - Chcę zdobyć mistrzostwo Polski, zaistnieć w ekstraklasie, bo przecież za dużo w tej naszej lidze jeszcze nie pograłem, i dopiero później wyjechać. Miałem kilka fajnych ofert: finansowych i sportowych, z Bundesligi i Serie A, ale postanowiłem zostać - mówi Legionista.
pr, "Przegląd Sportowy"