Ja i moi współpracownicy swoimi nazwiskami nie zamierzamy firmować prowizorki - mówi Zbigniew Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Prezes PZPN jest zły na Rumunię, która złamała przepisy i jej mecz z Polską został anulowany przez FIFA.
Spotkania poza oficjalnymi terminami FIFA będą solidnie zaplanowane i obwarowane twardymi warunkami w umowie - zapowiada Boniek. Jeżeli jakaś federacja złamie regulamin - tak jak Rumuni, którzy przeprowadzili o jedną zmianę za dużo - będzie musiała ona zapłacić odszkodowanie.
- Wyszło źle i jestem wkurzony, bo łatwo dało się tego uniknąć. Przecież zamiast tej Rumunii można było zagrać spotkanie na przykład z Malagą. Myśli pan, że byłby to dla kibiców mniej atrakcyjny rywal? - pyta Boniek swojego rozmówcę.
pr, "Przegląd Sportowy"
- Wyszło źle i jestem wkurzony, bo łatwo dało się tego uniknąć. Przecież zamiast tej Rumunii można było zagrać spotkanie na przykład z Malagą. Myśli pan, że byłby to dla kibiców mniej atrakcyjny rywal? - pyta Boniek swojego rozmówcę.
pr, "Przegląd Sportowy"