Cudu nie było. Bayern Monachium zagra w finale LM!

Cudu nie było. Bayern Monachium zagra w finale LM!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zawodnicy Bayernu (fot. EXPA/ Eibner/ Kolbert / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Bayern Monachium pokonał w rewanżowym spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów FC Barcelonę na wyjeździe 3:0 (0:0) i awansował do finału na Wembley. Bramki dla Bawarczyków strzelali Arjen Robben w 48. minucie i Thomas Mueller w 78. Ponadto trafienie samobójcze zanotował Gerard Pique w 72. minucie. W finale Bayern zmierzy się z Borussią Dortmund.
Zaskoczeniem dla kibiców Blaugrany była nieobecność Messiego w pierwszym składzie. Argentyńczyk zaczął mecz na ławce rezerwowych i - jak się później okazało - w spotkaniu w ogóle nie zagrał.

W pierwszej odsłonie meczu pojedynek był dosyć wyrównany. Pierwszą lepszą okazję w dwunastej minucie zmarnował Robben. Holender wystartował do prostopadłego podania, ale zanim porządnie przyjął futbolówkę dał się dogonić Pique. W 24. minucie potężnym uderzeniem z 30 metrów popisał się Pedro. Manuel Neuer przeniósł jednak piłkę ponad poprzeczką. Trzy minuty później zawodnicy Dumy Katalonii stworzyli sobie najlepszą okazję w meczu. Dani Alves dośrodkował futbolówkę w pole karne Bayernu, a Cesc Fabregas klatką piersiową zgrał ją do Xaviego Hernandeza. "Generał" uderzył z kilku metrów z woleja - ponad bramką.

Katalończycy do końca pierwszej połowy szukali akcji zaczepnej, aby odrobić chociaż jedną bramkę straty. Tak się jednak nie stało.

Zobacz jak Bayern rozbił Barcelonę

Tuż po przerwie prowadzenie objął Bayern. Victor Valdes fatalnie wybił piłkę, przez co szybko przejęli ją goście. David Alaba zagrał futbolówkę do rozpędzonego na prawym skrzydle Robbena. Holender wpadł w pole karne, zakręcił Adriano, złamał do środka i uderzył lewą nogą. Dokręcona na dalszy słupek piłka była poza zasięgiem Valdesa. To była 48. minuta.

W tym momencie FC Barcelona do awansu potrzebowała... sześciu bramek. Kolejne gole strzelali jednak goście. W 72. minucie Franck Ribery ruszył do prostopadłego podania na lewym skrzydle. Francuz wyprzedził linię obrony Barcy i wrzucił piłkę na piąty metr. Zawieszoną na wysokości kolan piłkę chciał wybić Pique, ale umieścił ją we własnej bramce.

Sześć minut później Mueller dobił bezradnych zawodników Tito Vilanovy. Ribery znowu pognał skrzydłem, ale tym razem dośrodkował górą na dalszy słupek. Valdes nie wyszedł z bramki, a Mueller przeskoczył Marca Bartrę i Adriano, po czym wpakował piłkę głową do siatki.

Bayern do końca spotkania kontrolował przebieg gry i zasłużenie awansował do finału Ligi Mistrzów. Jednocześnie Bawarczycy prawdopodobnie ostatecznie zakończyli erę FC Barcelony, którą zapoczątkował Pep Guardiola, przyszły trener Bayernu. W finale Bawarczycy zagrają z Borussią Dortmund, która wyeliminowała Real Madryt.

pr