Chelsea pokonała Benfikę Lizbona 2:1 (0:0) w finale Ligi Europy i zdobyła to trofeum po raz pierwszy. Wynik meczu otworzył w 59. minucie Fernando Torres. W 68. minucie rzut karny wykorzystał Oscar Cardozo. W doliczonym czasie gry puchar zapewnił The Blues Branislav Ivanović.
Początek spotkania zdecydowanie należał do zawodników Benfiki, którzy ciągle stwarzali zagrożenie pod bramką dziwnie powolnych graczy Chelsea. Już w dwunastej minucie zawodnicy z Lizbony rozgrywali swobodnie akcję w polu karnym Cecha, ale strzał Gaytana był bardzo nieudany. Trzy minuty później po zaskakującym rozegraniu rzutu wolnego piłka została wbita ze skrzydła pod bramkę Cecha. Tam nie sięgnął jej jednak ani Cardozo, ani żaden z jego kolegów. Wszyscy przy próbie strzału skiksowali.
Z upływem minut Chelsea zaczęła powoli wchodzić w mecz. Strzał ostrzegawczy wysłał Lampard, który uderzył w 38. minucie z 20 metrów. Mocno bita piłka nabrała zaskakującej rotacji. Artur, choć poszedł w prawo, futbolówkę w ostatniej chwili trącił lewą rękawicą.
Po przerwie Benfica znowu ruszyła do ataku. W 51. minucie po dośrodkowaniu ze skrzydła do bramki trafił Cardozo. Sędzia odgwizdał spalony, ale jak pokazały powtórki, był on naprawdę minimalny.
Zobacz jak Chelsea wygrała Ligę Europy
W 59. minucie niespodziewanie prowadzenie objęła Chelsea, która przez godzinę spotkania miała problemy z utrzymaniem tempa gry rywali. Asystę w pewnym sensie zaliczył... bramkarz Chelsea, Petr Cech, który wyrzucił piłkę z bramki. W środku pola nikt jej nie przejął. Dopadł do niej za to wysunięty Torres, który wykorzystał niefrasobliwość obrońców, przejął piłkę i ruszył w stronę bramkarza. Napastnik minął Artura i umieścił piłkę w pustej siatce.
Radość Chelsea nie trwała długo - już 9 minut później w polu karnym ręką zagrał Azpilicueta. Rzut karny na gola zamienił Oscar Cardozo. Kiedy wszyscy czekali na dogrywkę, stała się rzecz niesamowita. Mata, który przez całe spotkanie źle dogrywał piłki, idealnie dośrodkował z rzutu rożnego. Do futbolówki najwyżej wyskoczył Ivanović - obrońca uderzył głową na dalszy słupek i pokonał zaskoczonego Artura.
Gola wyrównującego zaledwie kilkadziesiąt sekund później mógł jeszcze strzelić Cardozo, ale w zamieszaniu pod bramką dosłownie nie wepchnął piłki do siatki. Chelsea pokonała Benfikę Lizbona 2:1 i wygrała Ligę Europy rok po zwycięstwie w Lidze Mistrzów.
pr
Z upływem minut Chelsea zaczęła powoli wchodzić w mecz. Strzał ostrzegawczy wysłał Lampard, który uderzył w 38. minucie z 20 metrów. Mocno bita piłka nabrała zaskakującej rotacji. Artur, choć poszedł w prawo, futbolówkę w ostatniej chwili trącił lewą rękawicą.
Po przerwie Benfica znowu ruszyła do ataku. W 51. minucie po dośrodkowaniu ze skrzydła do bramki trafił Cardozo. Sędzia odgwizdał spalony, ale jak pokazały powtórki, był on naprawdę minimalny.
Zobacz jak Chelsea wygrała Ligę Europy
W 59. minucie niespodziewanie prowadzenie objęła Chelsea, która przez godzinę spotkania miała problemy z utrzymaniem tempa gry rywali. Asystę w pewnym sensie zaliczył... bramkarz Chelsea, Petr Cech, który wyrzucił piłkę z bramki. W środku pola nikt jej nie przejął. Dopadł do niej za to wysunięty Torres, który wykorzystał niefrasobliwość obrońców, przejął piłkę i ruszył w stronę bramkarza. Napastnik minął Artura i umieścił piłkę w pustej siatce.
Radość Chelsea nie trwała długo - już 9 minut później w polu karnym ręką zagrał Azpilicueta. Rzut karny na gola zamienił Oscar Cardozo. Kiedy wszyscy czekali na dogrywkę, stała się rzecz niesamowita. Mata, który przez całe spotkanie źle dogrywał piłki, idealnie dośrodkował z rzutu rożnego. Do futbolówki najwyżej wyskoczył Ivanović - obrońca uderzył głową na dalszy słupek i pokonał zaskoczonego Artura.
Gola wyrównującego zaledwie kilkadziesiąt sekund później mógł jeszcze strzelić Cardozo, ale w zamieszaniu pod bramką dosłownie nie wepchnął piłki do siatki. Chelsea pokonała Benfikę Lizbona 2:1 i wygrała Ligę Europy rok po zwycięstwie w Lidze Mistrzów.
pr