Robert Lewandowski wciąż wierzy w grę w Bayernie Monachium od przyszłego sezonu. W niedzielę dyrektor wykonawczy BVB, Hans-Joachim Watzke, stwierdził, że "Lewy" na pewno latem nie przejdzie do bawarskiego klubu. Polak ma jednak nadzieję, że klub zmieni zdanie - podaje sport.tvn24.pl.
Najlepszy polski napastnik jest łączony z Bayernem od dłuższego czasu. Agent piłkarza, Cezary Kucharski, po finale LM (Borussia przegrała z Bayernem 1:2) stwierdził wprost, że jego klient od nowego sezonu będzie zawodnikiem bawarskiego klubu. Deklaracja Kucharskiego wprawiła w konsternację działaczy Borussii Dortmund, a sam poseł nabrał wody w usta.
Milczenie w końcu przerwał Hans-Joachim Watzke, dyrektory wykonawczy klubu z Westfalii. Stwierdził on, ze Lewandowski na pewno tego lata nie przejdzie do Bayernu, a klub woli go puścić za rok za darmo.
Lewandowski na transfer do Bayernu nie traci jednak nadziei. - Myślę, że to nie jest ostateczna decyzja prezesa. Myślę, że to jeszcze się zmieni. Na razie mam urlop. Odpoczywam. I mam nadzieję, że postawię ten kolejny krok do przodu i coś może się zmienić - powiedział przebywający w Polsce napastnik.
Na słowa działacza BVB zareagowały zachodnie media. Lewandowski ponownie jest łączony z Chelsea, Realem Madryt i Manchesterem United.
pr, sport.tvn24.pl
Milczenie w końcu przerwał Hans-Joachim Watzke, dyrektory wykonawczy klubu z Westfalii. Stwierdził on, ze Lewandowski na pewno tego lata nie przejdzie do Bayernu, a klub woli go puścić za rok za darmo.
Lewandowski na transfer do Bayernu nie traci jednak nadziei. - Myślę, że to nie jest ostateczna decyzja prezesa. Myślę, że to jeszcze się zmieni. Na razie mam urlop. Odpoczywam. I mam nadzieję, że postawię ten kolejny krok do przodu i coś może się zmienić - powiedział przebywający w Polsce napastnik.
Na słowa działacza BVB zareagowały zachodnie media. Lewandowski ponownie jest łączony z Chelsea, Realem Madryt i Manchesterem United.
pr, sport.tvn24.pl