Eliminacje LE: Lech wygrał z Honką i jest blisko awansu

Eliminacje LE: Lech wygrał z Honką i jest blisko awansu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gergo Lovrencsics i Łukasz Teodorczyk (fot. PAULINA OLSZAK/CYFRASPORT / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Lech Poznań pokonał na wyjeździe Honkę Espoo 3:1 i jest bliski awansu do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Bramki dla Lecha strzelali Vojo Ubiparip, Łukasz Teodorczyk i Marcin Kamiński. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Jussi Vasara.
Mecz lepiej zaczęli goście z Poznania, co udowodnili szybko zdobytą bramką. W 11. minucie Szymon Drewniak 20 metrów od bramki zręcznie minął dwóch rywali i zagrał na skrzydło do Łukasza Teodorczyka. Ten z pierwszej piłki dośrodkował, a futbolówkę do bramki głową wpakował frunący w powietrzu Vojo Ubiparip.

Finowie wyrównali już sześć minut później - wykorzystali fatalne zachowanie Manuela Arboledy. Obrońca najpierw po dośrodkowaniu wybił piłkę prosto pod nogi Jussiego Vasary, a po chwili spróbował zablokować jego strzał leżąc na ziemi - i zmylił Krzysztofa Kotorowskiego. Piłka po rykoszecie wpadła do bramki.

Wyrównujący gol podciął skrzydła Lechitom i do końca pierwszej połowy na boisku całkowicie dominowali gospodarze. Na szczęście dla zawodników Mariusza Rumaka nie potrafili oni wykorzystać żadnej z okazji, które sobie stworzyli.

Zobacz jak Lech otworzył sobie drogę do trzeciej rundy eliminacji LE

Po zmianie stron do ataku odważnie ponownie ruszyli gospodarze. Lechitom pomógł jednak dość szczęśliwy gol Łukasza Teodorczyka. Mateusz Możdżeń świetnie zagrał w pole karne prostopadłą piłkę do Szymona Drewniaka, ten z kolei wyłożył ją przed bramkę Łukaszowi Teodorczykowi. W olbrzymim zamieszaniu Teodorczyk - już na leżąco - na raty wepchnął futbolówkę do siatki. W niezrozumiały sposób nie wybił jej żaden z obrońców, nie złapał jej również wcześniej bramkarz gospodarzy.

Finowie szukali dalej swoich okazji, choć kontrolę nad sytuacją na boisku ponownie przejął Lech. W 64. minucie goście z Polski mieli dużo szczęścia - po rzucie rożnym piłkę z linii bramkowej wybił Szymon Drewniak. Wynik meczu ustalił siedem minut później Marcin Kamiński. Obrońca uderzył bezpośrednio po rzucie wolnym - po ziemi, dość mocno, a przede wszystkim celnie. Futbolówka wpadła do siatki tuż przy prawym słupku. Walter Viitala ewidentnie zaspał.

Lech Poznań po nierównej grze pokonał Honkę Espoo 3:1 i jest blisko awansu do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Rewanż za tydzień w Poznaniu.

pr