Lewandowski wywołał swoim wywiadem burzę w Niemczech

Lewandowski wywołał swoim wywiadem burzę w Niemczech

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Lewandowski (fot. Guido Kirchner / firo Sportphoto / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Szczery wywiad Roberta Lewandowskiego, którego napastnik udzielił "Rzeczpospolitej", nie przeszedł bez echa w Niemczech. Zawodnika Borussii Dortmund szybko zaatakowały tamtejsze media - podaje "Gazeta Wyborcza".
Lewandowski przed kilkoma dniami udzielił "Rzeczpospolitej" wywiadu, w którym ostro zaatakował Borussię Dortmund. Polak, który był pewien transferu do Bayernu Monachium, nie dostał zgody na odejście i przyznał, ze "zawiódł się" na niektórych osobach. Ponadto nie została rozwiązana sprawa jego podwyżki za ostatni sezon w Borussii. Polak zgodnie z kontraktem zarabia rocznie 1,8 mln euro, miał dostać podwyżkę do 4,5 mln euro.

Atak Lewandowskiego na westfalski klub nie umknął uwadze niemieckich mediów. - Jak pracownik może bez konsekwencji oskarżyć swoich przełożonych o oszustwa? - pytał Juergen Koers z dziennika "Ruhr Nachrichten".

Podobnie wypowiadają się inni niemieccy dziennikarze. - Przed miesiącem Watzke spotkał się z zarządem Bayernu, by ocieplić relacje między klubami. Wygląda na to, że przekonał monachijczyków, iż osłabianie Borussii będzie złe dla Bundesligi. To się nikomu nie opłaci. Wszyscy opowiadają, że za rok Robert trafi do Bayernu, ale wcale nie jestem tego pewny. Szczególnie jeśli Dortmund zawiesi go po tym wywiadzie - powiedział jeden z nich w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Niemcy porównują ponadto postawę Lewandowskiego z Jakubem Błaszczykowskim, który przedłużył umowę z BVB, choć miał bardzo lukratywną ofertę z Manchesteru City.

pr, "Gazeta Wyborcza"