Boenisch w ogniu krytyki za grę w kadrze

Boenisch w ogniu krytyki za grę w kadrze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sebastian Boenisch (fot. PIOTR KUCZA / newspix.pl Źródło: Newspix.pl
Sebastian Boenisch zbiera po meczach z Czarnogórą i San Marino same negatywne recenzje. Radosław Gilewicz, były reprezentant Polski, przekonuje na łamach "Sportu", że kadra powinna się z Boenischem rozstać jak najszybciej.
Im szybciej zrezygnujemy z Sebastiana Boenischa, tym będzie lepiej dla reprezentacji. Trzeba to sobie głośno powiedzieć. Jeżeli z tak słabym przeciwnikiem Boenisch nie daje rady, jest za wolny, nie umie się zastawić, a piłka mu odskakuje, to trzeba mu natychmiast podziękować - mówi Gilewicz o Boenischu.

Lewy obrońca polskiej reprezentacji zawinił przy bramce strzelonej przez gospodarzy - odpuścił krycie, dzięki czemu Alessandro Della Valle mógł dojść do piłki i efektowną główką pokonać Artura Boruca. - To najsłabszy lewy obrońca, jaki grał w ostatnich latach w reprezentacji Polski - mówi wprost Gilewicz.

Reprezentacja Polski wciąż ma matematyczne szanse na udział w przyszłorocznym mundialu. Biało-czerwoni musieliby jednak wygrać dwa ostatnie wyjazdowe mecze z Ukrainą i Anglią.

pr, "Sport"