T-ME: Jagiellonia strzeliła dwa gole i... przegrała z Górnikiem 0:1

T-ME: Jagiellonia strzeliła dwa gole i... przegrała z Górnikiem 0:1

Dodano:   /  Zmieniono: 
Choć pod bramką Górnika bywało gorąco zabrzanie nie stracili gola w Białymstoku (fot. JAN MALEC / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Górnik Zabrze został liderem ekstraklasy po zwycięstwie 1:0 nad Jagiellonią w Białymstoku. Wygrana nie przyszła jednak Górnikowi łatwo - mimo że Jagiellonia od 24. minuty grała w "dziesiątkę".
Mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej gdyby pomocnik Jagiellonii Nika Dzalamidze nie zarobił dwóch żółtych, a w konsekwencji czerwonej kartki, w pierwszych 24. minutach spotkania. Jagiellonia - grając już w dziesiątkę - zdołała jednak zdobyć bramkę, ale gol nie został uznany, ponieważ jego strzelec - Ugo Ukah - był na spalonym. Na początku drugiej połowy arbiter powinien był podyktować rzut karny dla Jagiellonii po faulu Rafała Kosznika w polu karnym. Sędzia jednak karnego nie odgwizdał i kilkanaście minut później to Górnik cieszył się z prowadzenia - po tym jak Mateusz Zachara wykorzystał podanie Radosława Sobolewskiego.

W końcówce meczu Jagiellonia zdobyła jeszcze jednego gola, ale sędzia nie uznał go z powodu faulu zawodnika z Białegostoku na bramkarzu Górnika. W 90. minucie zimnej krwi nie potrafił zachować Prejuce Nakoulma, który - faulowany przez Alexa Norambuenę - postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość rywalowi i uderzył go w twarz. Nakoulma dostał za to czerwoną kartkę - co oznacza, że na pewno odpocznie od piłki w najbliższym meczu, choć kara za niesportowe zachowanie może być dłuższa.

arb, Sport.pl