Szkoleniowiec Chelsea Londyn Jose Mourinho nie ma żalu do Manuela Pellegriniego za to, że nie podał mu ręki po niedzielnym meczu Chelsea - Manchester City. Były szkoleniowiec Malagi nie pożegnał się z Portugalczykiem po spotkaniu, ponieważ "The Special One" ruszył świętować z kibicami zwycięstwo.
Mourinho zrozumiał zachowanie trenera "The Citizens". – Współczuję mu, ponieważ przegrał w ostatniej minucie. W innych krajach uścisk dłoni wymieniany jest tylko przed meczem – skomentował "The Special One".
Były szkoleniowiec Realu Madryt przeprosił też za swoje zachowanie po bramce zdobytej przez Fernando Torresa. Ruszył wtedy w stronę ławki rezerwowych "The Citizens", minął Pellegriniego i znalazł się na trybunach, aby uściskać się ze swoim synem.
- Jeśli ktoś czuje, że zrobiłem coś złego, przepraszam – zakończył.
Zawodnicy Chelsea pokonali Manchester City 2:1 po absurdalnym błędzie defensywy wicemistrzów Anglii w doliczonym czasie gry.
łg, Goal.com
Były szkoleniowiec Realu Madryt przeprosił też za swoje zachowanie po bramce zdobytej przez Fernando Torresa. Ruszył wtedy w stronę ławki rezerwowych "The Citizens", minął Pellegriniego i znalazł się na trybunach, aby uściskać się ze swoim synem.
- Jeśli ktoś czuje, że zrobiłem coś złego, przepraszam – zakończył.
Zawodnicy Chelsea pokonali Manchester City 2:1 po absurdalnym błędzie defensywy wicemistrzów Anglii w doliczonym czasie gry.
łg, Goal.com