Rafał Leszczyński, 21-letni bramkarz Dolcanu Ząbki, dowiedział się o powołaniu do reprezentacji Polski SMS-em. Jak przyznał, był wtedy "najszczęśliwszym człowiekiem w Polsce" - informuje sport.tvn24.pl.
Pierwszoligowy bramkarz do tej pory znany był głównie kibicom Dolcanu Ząbki. Teraz jego nazwisko mają szansę poznać wszyscy fani futbolu w naszym kraju. O zaskakującej nominacji do kadry Leszczyński dowiedział się od swojego trenera, Roberta Podolińskiego, który wysłał mu SMS-a.
- Na pewno delikatnie się zszokowałem i jednocześnie zachwyciłem. Podejrzewam, że byłem najszczęśliwszym człowiekiem w Polsce - opowiadał Leszczyński. Młody bramkarz podkreśla, że ciężko pracował na swój sukces, a teraz chce się uczyć. - Pojadę i wyciągnę wnioski, które zaowocują w przyszłości - zapewnił Leszczyński.
dż, sport.tvn24.pl
- Na pewno delikatnie się zszokowałem i jednocześnie zachwyciłem. Podejrzewam, że byłem najszczęśliwszym człowiekiem w Polsce - opowiadał Leszczyński. Młody bramkarz podkreśla, że ciężko pracował na swój sukces, a teraz chce się uczyć. - Pojadę i wyciągnę wnioski, które zaowocują w przyszłości - zapewnił Leszczyński.
dż, sport.tvn24.pl