NA ŻYWO: Polska - Słowacja

NA ŻYWO: Polska - Słowacja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Nawałka (fot. ARTUR PODLEWSKI / 058sport.pl / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Reprezentacja Polski w debiucie selekcjonerskim Adama Nawałki przegrała 0:2 ze Słowacją. Gole dla naszych południowych sąsiadów zdobyli Kucka i Mak.
 90+5 min.
Kibice co chwilę na trybunach odgwizdują koniec spotkania, w końcu robi to także właściwy arbiter. Gwizdy, gwizdy, gwizdy.
 90+4 min.
Kuckę zmienia Salata.
 90+1 min.
Olbrzymie zamieszanie w polu karnym rywali po rzucie rożnym. Ale znowu nikt nie wtoczył jej do bramki. Kibice opuszczają już stadion.
 90+1 min.
Błaszczykowski naciera skrzydłem i umiejętnie gra przed bramkę. Skrtel jednak czyści... sędzia dolicza cztery minuty.
 90 min.
I jeszcze Pecovskiego zastępuje Sestak.
 87 min.
Pazdan zmienia Krychowiaka. Kosznika zastępuje Marciniak. To właściwie już reprezentacja ligowa.
 85 min.
Cisovsky zmienia Hamsika.
 82 min.
Słowacy nie podkręcają tempa. Wiedzą, że wygrana jest już praktycznie ich.
 80 min.
Kibice szydzą z polskich piłkarzy i dopingują... Słowaków. "Jeszcze jeden, jeszcze jeden" - niesie się po trybunach.
 78 min.
Ależ szczęście naszych! Kolejna świetna akcja rywali, ale Bakos przekombinował i zagrał Hamsikowi delikatnie za plecy. Miał być strzał do pustej bramki, a nie było żadnego.
 77 min.
Polacy wymieniają piłkę... na własnej połowie. Kibice kwitują to gwizdami.
 76 min.
I roszady w polskiej drużynie. Za Sobotę Robak, za Jodłowca Mączyński.
 75 min.
Mamy zmianę. Stocha zastępuje Svento.
 72 min.
Błaszczykowski z rzutu wolnego uderza prosto w okienko, ale za słabo. Kozacik broni.
 71 min.
Pekarik hamuje rajd Błaszczykowskiego. Żółta kartka.
 69 min.
Doping właściwie nie istnieje. Na trybunach roznosi się szmer i okazjonalne gwizdy.
 67 min.
Schodzi... Mierzejewski. Wchodzi Brzyski. Błaszczykowski wchodzi do środka.
 66 min.
Dwa rzuty rożne pod rząd. W tej statystyce prowadzimy zdecydowanie. Goli dalej zero.
 64 min.
Sobota ma hektar wolnej przestrzeni w środku pola, więc decyduje się na strzał z dystansu. Niecelnie, jak większość jego kolegów dzisiaj.
 63 min.
Duris zmienia Maka, zdobywcę bramki. Bakos zmienia z kolei Nemeca.
 61 min.
Pół godziny do końca. Smutno się na to patrzy.
 59 min.
Dobry strzał Mierzejewskiego z dystansu. Dobry, bo celny. Kozacik broni na notę.
 57 min.
Słowacy królują na boisku, kibice gwiżdżą, a biało-czerwoni zaczynają grać na alibi.
 54 min.
Polacy przejmują piłkę na połowie rywala. Dobra akcja Błaszczykowskiego i Mierzejewskiego jest jednak finalizowana przez Kosznika. Piłka prawie wylatuje ponad dachem stadionu po jego uderzeniu.
 52 min.
Jodłowiec dobrze się przepchnął z piłką i spod linii końcowej wbił ją pod bramkę. Lewandowski nie sięgnął.
 50 min.
ALEŻ BŁĄD! ZNOWU RATUJE BORUC! Kosznik zapomniał o defensywie, Jędrzejczyk złamał linię spalonego. Mak doszedł do podania, wpadł w pole karne i... uderzył obok słupka, ponieważ Boruc skrócił kąt.
 48 min.
Biało-czerwoni na razie próbują, starają się... ale goście skutecznie murują własne pole karne.
 46 min.
Ależ Polacy rzucili się do ataku! Świetna akcja kombinacyjna Soboty, Kosznika i Lewandowskiego. Tylko jak zwykle zabrakło kogoś w polu karnym.
 46 min.
Gramy. Oba zespoły bez zmian.
 45+2 min.
Koniec pierwszej części spotkania, biało-czerwonych żegnają gwizdy. Wydawało się, że nie może być już gorzej... a jednak. 0:2 to najniższy wymiar kary. Mogło być dwa razy gorzej.
 45 min.
Minuta doliczona.
 42 min.
BORUC! RATUJE NAS PO RAZ DRUGI! Jędrzejczyk oddaje rywalowi piłkę na własnej połowie! Boruc sam na sam znowu blokuje strzał! Mogło być 4:0!
 41 min.
Nawałka nie może uwierzyć w to co się dzieje. Stoi i się patrzy...
 39 min.
Znowu jedno prostopadłe podanie. Mak ograł Kamińskiego, który poszedł "na raz", i uderzył z 15 metrów. Tym razem Boruc nie dał rady. Piłka wpadła do bramki przy dalszym słupku.
 39 min.
GOOOOOOOOOOOOL! MAK! CO TAM SIĘ DZIEJE!
 38 min.
BORUC! POWINNO BYĆ 2:0! Fatalnie zachowujemy się w obronie, ale bramkarz Southampton sam na sam zatrzymał Stocha. Jedno prostopadłe podanie na Polaków wystarczy.
 37 min.
Błaszczykowski znowu indywidualnie, znowu uderza, znowu niecelnie.
 34 min.
Żółta kartka dla Hamsika - uderzył łokciem Krychowiaka. Gdyby to nie był mecz towarzyski mogłaby być i czerwień.
 33 min.
Grobowa cisza na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
 31 min.
Ależ to Hamsik zrobił w polu karnym! Krótkie zagranie w pole karne z narożnika do Hamsika. Ten jednym zwodem ogrywa Kosznika i wykłada piłkę przed bramkę. Kucka pakuje ją do pustej siatki.
 31 min.
GOOOOOOOOOL! KUCKA! POLACY OGRANI JAK DZIECI!
 29 min.
Tak to powinien zrobić Lewandowski! Stoch świetnie zagrał do Nemeca, który wpadł w pole karne. Tylko interwencja Boruca uratowała zespół Nawałki.
 28 min.
Pierwszy rzut rożny Słowaków - groźniejszy od wszystkich naszych! Dośrodkowanie i bezkarny strzał głową niekrytego Skrtela z... kilkunastu metrów. Boruc nie złapał piłki, na szczęście wybił ją jeden z Polaków.
 27 min.
Bardzo dziwne zachowanie Lewandowskiego. Polacy przejęli piłkę na połowie rywali, a napastnik BVB jednym prostopadłym podaniem mógł wypuścić Błaszczykowskiego przed bramkarza. Nie podał.
 25 min.
Mierzejewski wykonuje rzut wolny w dogodnej sytuacji. Pomocnik Trabzonsporu chce zagrać na tzw. drugą piłkę, ale przeciąga zagranie tak, jakby chciał zagrać na trzecią.
 24 min.
Błaszczykowski widzi, że nie idzie, i próbuje szarpnąć grę. Póki co znowu jest sfaulowany.
 22 min.
Ocenianie Nawałki i jego drużyny po 20 minutach pierwszego meczu oczywiście byłoby wielką niesprawiedliwością, ale należy odnotować, że mecz we Wrocławiu powoli zamienia się w kopaninę.
 20 min.
Świetny rajd Błaszczykowskiego. Minął dwóch rywali i już mogło coś z tego być, ale Skrtel ostro mu to wybił z głowy. Żółta kartka.
 19 min.
I znowu narożnik boiska. Polacy jak tylko zbliżają się do pola karnego od razu dają sobie wybić piłkę. Tym razem dośrodkowanie Mierzejewskiego, ale znowu bez efektu.
 16 min.
Następny rzut rożny dla biało-czerwonych. Mierzejewski gra za nisko i za lekko.
 14 min.
Sobota prostopadłym podaniem uruchamia Mierzejewskiego, który jednak nie ma do kogo podać, więc uderza z narożnika pola karnego. O strzale lepiej zapomnieć.
 12 min.
Świetny przechwyt Jodłowca w środku pola. Kontrę marnuje jednak Kosznik.
 10 min.
Mierzejewski dośrodkowuje, Błaszczykowski uderza głową w dość przypadkowej sytuacji. Kozacik pewnie broni.
 8 min.
Kolejny rzut rożny dla naszych. Dośrodkowanie, próba zgrania piłki pod bramkę głową, rywale wybijają.
 6 min.
Ciekawa akcja Słowaków, którzy wydają się technicznie górować nad Polakami. Strzał Kucki został jednak zablokowany.
 4 min.
Beznadziejne rozegranie rzutu rożnego przez Polaków. Mierzejewski gra krótko do Soboty, ten oddaje piłkę tak, że zawodnik Trabzonsporu ledwo do niej dopada pod linią boczną.
 2 min.
Błaszczykowski uderzył już w 14 sekundzie - bardzo niecelnie. W drugiej minucie uderzył Hamsik - lepiej, ale też źle.
 1 min.
Gramy.
 20:43
Hymny już za nami. Za chwilę startujemy.
 
Słowacja: Kozacik - Hubocan, Durica, Skrtel, Pekarik - Nemec, Hamsik, Mak, Kucka, Pecovsky - Stoch
 
Reprezentacja Polski zagra w składzie: Boruc - Olkowski, Jędrzejczyk, Kamiński, Kosznik - Krychowiak, Jodłowiec - Błaszczykowski, Mierzejewski, Sobota - Lewandowski.
Kibice o słabszych nerwach i ci, którzy nie lubią zbyt wielu zmian, prawdopodobnie nie powinni tego meczu oglądać. Nawałka na swój debiut w reprezentacji powołał aż jedenastu zawodników z polskiej ekstraklasy. Decyzje byłego trenera Górnika Zabrze mocno kontrastują z wyborami personalnymi Waldemara Fornalika, który od polskich ligowców raczej stronił i jeżeli powoływał to najczęściej po to, żeby ich posadzić na ławce rezerwowych.

Tymczasem w piątkowy wieczór na boisku możemy zobaczyć m.in. Rafała Kosznika i Pawła Olkowskiego z Górnika Zabrze. Do pomocy może trafić z kolei... lewy obrońca Legii Warszawa, Tomasz Brzyski. Media spekulują, że parę środkowych obrońców stworzą Artur Jędrzejczyk i Marcin Kamiński. I ma to być para na całe eliminacje do mistrzostw Europy. Warto przypomnieć także o powołaniu dla Rafała Leszczyńskiego, bramkarza pierwszoligowego Dolcanu Ząbki.

Decyzje Nawałki mogą dziwić, ale nowy selekcjoner ma do nich pełne prawo. Zaczyna z czystą kartą, jeżeli ma popełniać błędy to właśnie teraz, ponieważ towarzyski mecz ze Słowacją przejdzie do historii tylko w statystyce. Możemy być pewni, że Nawałka wnioski wyciągnie - niech więc dzisiaj eksperymentuje.

Mecz ze Słowacją to początek długiej drogi nowego selekcjonera. Obraz drużyny, która będzie walczyła o Euro 2016, mamy poznać w połowie przyszłego roku.

pr