Trener Bayernu Monachium jest wściekły, ponieważ jeden z zawodników bądź pracowników klubu od pewnego czasu zdradza prasie szczegóły przedmeczowej taktyki.
Czara goryczy przelała się po ostatnim meczu z Borussią Dortmund. Mimo zwycięstwa i podtrzymania fenomenalnej passy 38 ligowych meczów bez porażki hiszpański trener nie wytrzymał. - Nie ważne kto to jest, ale jego głowa poleci - miał wykrzyczeć swoim piłkarzom na zamkniętych zajęciach. Guardiola ma pełne poparcie prezesa klubu Karla-Heinza Rummenigge. Na czas "śledztwa" boiska treningowe Bayernu zostaną ogrodzone, aby nikt niepowołany nie mógł przyglądać się pracy zespołu.
sjk, DE RTL TV/x-news