FC Barcelona przegrała rewanżowe spotkanie 1/4 finału Ligi Mistrzów z Atletico Madryt 0:1 i pożegnała się z rozgrywkami. Po meczu krytyce poddany został Lionel Messi. Czterokrotny zdobywca Złotej Piłki praktycznie nie wziął udziału w meczu i przebiegł zaledwie 1,5 km więcej niż bramkarz "Dumy Katalonii" Jose Pinto. Według byłego szkoleniowca Barcelony Radomira Anticia Messi pokazał w ten sposób, że nie chciał grać na skrzydle.
Reprezentant Argentyny podczas meczu na Vicente Calderon przebiegł zaledwie 6,8 km, co było najgorszym wynikiem z zawodników grających w polu. - Messi nie biegał, ponieważ trener kazał mu grać jako skrzydłowy. To był jego sposób na pokazanie jak będzie występować na tej pozycji - powiedział w rozmowie z Goal.com Antić.
Messi został przesunięty na skrzydło decyzją Gerardo "Taty" Martino, czyli szkoleniowca "Dumy Katalonii". - Myślę, że Messi nie zaakceptuje gry na skrzydle po tym wszystkim, co zrobił dla Barcelony - dodał Antić.
pr, Goal.com
Messi został przesunięty na skrzydło decyzją Gerardo "Taty" Martino, czyli szkoleniowca "Dumy Katalonii". - Myślę, że Messi nie zaakceptuje gry na skrzydle po tym wszystkim, co zrobił dla Barcelony - dodał Antić.
pr, Goal.com