I liga: Podsumowanie 29. kolejki. Bełchtatów stracił punkty

I liga: Podsumowanie 29. kolejki. Bełchtatów stracił punkty

Dodano:   /  Zmieniono: 
I liga: Podsumowanie 29. kolejki. GKS Bełchtatów stracił punkty (fot.sxc.hu) 
W 29. kolejce I ligi GKS Bełchatów przegrał z Energetykiem ROW Rybnik 2:0. Mimo porażki „Brunatni” utrzymali pozycję lidera zaplecza T-Mobile Ekstraklasy.
Energetyk ROW Rybnik po raz kolejny pokazał, że potrafi zabierać punkty faworytom. Boleśnie przekonał się o tym GKS Bełchatów, który przegrał 2:0 i stracił szansę na umocnienie się na fotelu lidera. Gospodarze objęli prowadzenie w końcówce pierwszej połowy, a na listę strzelców wpisał się Mariusz Muszalik. W 55. minucie Idrissa Cisse wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i ustalił wynik spotkania.

Z ulgą mogą odetchnąć kibice Górnika Łęczna. Zielono-czarni po czterech meczach bez zwycięstwa w końcu przełamali się i pokonali Kolejarza Stróże 2:0. W pierwszej połowie więcej sytuacji mieli gospodarze, którzy częściej gościli przy piłce. Kolejarz najlepszą okazję miał w 16. minucie, kiedy Bartłomiej Smuczyński uderzał w polu karnym. Bramkarz był jednak dobrze ustawiony i zdołał w porę wybić piłkę. Górnik objął prowadzenie w 32. minucie. Nikołaj Kozacuks  znalazł się sam na sam  bramkarzem, ale golkiper gości w porę ruszył do przodu i wybił piłkę, którą szybko przejął Grzegorz Bonin i górą posłał do pustej bramki. Po zmianie stron goście przebudzili się i na chwilę zmusili rywali do defensywy. Górnik dzielnie się bronił i wraz upływem czasu zaczął przejmować inicjatywę. W 62. minucie mogło być 2:0, ale Arkadiusz Woźniak nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Kozacuksa i z bliskiej odległości uderzył głową obok bramki. Napastnik zielono-czarnych zrehabilitował się w 79. minucie. Najpierw na bramkę uderzał Miroslav Bożok, ale bramkarz wybił piłkę przed siebie. Przytomnie zachował się Woźniak, który z bliskiej odległości posłał futbolówkę do siatki. Górnik Łęczna ostatecznie wygrał 2:0 i zachował drugie miejsce w tabeli.

W hicie 29. kolejki Arka Gdynia przegrała u siebie z Dolcanem Ząbki 0:2. Drużyna trenera Roberta Podolińskiego zanotowała szósty mecz bez porażki z rzędu i wyrosła na czarnego konia rundy wiosennej. Wynik meczu otworzył w 29. minucie Dariusz Zjawiński, który okazał się lepszy w sytuacji sam na sam z bramkarzem Arki. Dolcan od 31. minuty grał w osłabieniu po tym, jak sędzia wyrzucił z boiska Adriana Łuszkiewicza. Gospodarze atakowali, ale wynik pozostawał bez zmian. W 60. minucie siły na boisku wyrównały się, kiedy Marcin Radzewicz zszedł do szatni za drugą żółtą kartkę. Nadzieja dla gospodarzy przepadła w 88. minucie. Drugi raz na listę strzelców wpisał się Zjawiński, który dostał piłkę w pole karne i pięknym lobem posłał ją do siatki. Dolcan Ząbki dzięki trzem punktom zdobytym w Gdyni awansował na trzecie miejsce w tabeli.

Prawdziwe święto było w Katowicach, gdzie „GieKSa” pokonała Chojniczankę Chojnice 2:1. Było to pierwsze zwycięstwo śląskiej drużyny na własnym stadionie od 174 dni. Pierwsi prowadzenie objęli jednak goście. W 25. minucie Adam Duda głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Przed przerwą miejscowych kibiców uszczęśliwił Przemysław Pitry, który doprowadził do remisu. Bramkę na wagę zwycięstwa dla „GieKSy” zdobył w 63. minucie Grzegorz Goncerz.

Nowy trener Miedzi Legnica Dariusz Żuraw zaliczył udany debiut. Jego zespół rozprawił się z Puszczą Niepołomice 3:0. Dwa gole dla gospodarzy strzelił Zbigniew Zakrzewski, a wynik spotkania ustalił Mateusz Szczepaniak.

Do końca sezonu I ligi pozostało pięć kolejek. O wydostanie się ze strefy spadkowej nadal walczą GKS Tychy, Stomil Olsztyn, Energetyk ROW Rybnik i Okocimski KS Brzesko.

Wszystkie wyniki 29. kolejki I ligi:

Energetyk ROW Rybnik – GKS Bełchatów 2:0
Flota Świnoujście – Stomil Olsztyn 0:0
Górnik Łęczna – Kolejarz Stróże 2:0
Okocimski KS Brzesko – Olimpia Grudziądz 0:2
Arka Gdynia – Dolcan Ząbki 0:2
GKS Katowice – Chojniczanka Chojnice 2:1
Miedź Legnica – Puszcza Niepołomice 3:0
Sandecja Nowy Sącz – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:1
Wisła Płock – GKS Tychy 1:1

łg