Lechia Gdańsk z dużymi problemami pokonała 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała w meczu drugiej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Jedyną bramkę zdobył Maciej Makuszewski - podaje Sport.pl.
Lechici przystąpili do meczu w identycznym zestawieniu jak w pierwszej kolejce, kiedy zremisowali 2:2 z Jagiellonią. Tym razem gdańszczanie zaprezentowali się jednak nieco lepiej.
Jedynego gola meczu w 29. minucie zdobył Maciej Makuszewski. Zdobył to być może jednak złe słowo - bramka padła w kuriozalnych okolicznościach. Bramkarz Podbeskidzia Richard Zajac po podaniu od obrońcy tak długo zbierał się do wybicia piłki, że wreszcie... kopnął ją prosto w twarz nadbiegającego Makuszewskiego. Futbolówka odbiła się od niego i wpadła do bramki.
Kolejnych bramek Lechici - choć od 38. minuty grali w przewadze po kartce dla Marka Sokołowskiego - nie byli w stanie zdobyć i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 1:0.
Sport.pl
Jedynego gola meczu w 29. minucie zdobył Maciej Makuszewski. Zdobył to być może jednak złe słowo - bramka padła w kuriozalnych okolicznościach. Bramkarz Podbeskidzia Richard Zajac po podaniu od obrońcy tak długo zbierał się do wybicia piłki, że wreszcie... kopnął ją prosto w twarz nadbiegającego Makuszewskiego. Futbolówka odbiła się od niego i wpadła do bramki.
Kolejnych bramek Lechici - choć od 38. minuty grali w przewadze po kartce dla Marka Sokołowskiego - nie byli w stanie zdobyć i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 1:0.
Sport.pl