Berg: Radović nie był w stanie grać. Był nieobecny

Berg: Radović nie był w stanie grać. Był nieobecny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Henning Berg (fot. LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Trener Legii Warszawa Henning Berg nieoczekiwanie odesłał Miroslava Radovicia na trybuny przed czwartkowym meczem 1/16 finału Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam. Po meczu Norweg tłumaczył, że zaaferowany swoim transferem do Chin Serb nie był w stanie grać.
- Musieliśmy zagrać bez kluczowego piłkarza. To katastrofalna sprawa dla Legii. Radović nie był w stanie grać z różnych powodów związanych z całym zamieszaniem z jego transferem. Dobrze wiemy, na co go stać, więc bez niego było nam o wiele ciężej - mówił Berg. - Głowę zaprzątały mu sprawy związane z transferem, był nieobecny. Powiedział mi, że chce odejść, ja odrzekłem, że nie chcę, by tak się stało - dodał.

- "Rado" jest profesjonalistą, myślę, że to dla niego trudna decyzja. Powiedział mi, że dużo myśli o tej ofercie. Zdaje sobie sprawę, że zrobił dla Legii bardzo dużo i ten klub dużo dla niego znaczy, jest tutaj od dziewięciu lat. Trudno mu wybrać i podjąć decyzję, tak myślę. Dziś nie był gotowy, by zagrać. On wie, co myślę o nim i o poziomie, który prezentuje - kontynuował Norweg i podkreślił po raz kolejny, że chce, aby Radović został, ale nie wie, co się wydarzy.

Serbskim pomocnikiem Legii interesuje się drugoligowy chiński klub Hebei China Fortune. Radović może w nim zarobić nawet 6 mln zł rocznie.

Legia.com