Popis Lewandowskiego! 5 goli w 9 minut! Guardiola złapał się za głowę

Popis Lewandowskiego! 5 goli w 9 minut! Guardiola złapał się za głowę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Lewandowski (FIRO/NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Niesamowity mecz Bayernu Monachium? Nie! Niesamowity mecz Roberta Lewandowskiego! Reprezentant Polski w meczu z VfL Wolfsburg strzelił pięć (!) bramek w dziewięć (!) minut. Mistrzowie Niemiec wygrali 5:1.
Bawarczycy zaczęli spotkanie bardzo słabo. Goście uciszyli kibiców na Allianz Arena już w 26. minucie, kiedy niepilnowany Caligiuri uderzył z dość ostrego kąta prosto do siatki. Neuer nie dał rady z mocnym strzałem. Zawodnik Wolfsburga złożył się do woleja wręcz idealnie.

Minuty upływały, a Bayern nadal był rażąco nieskuteczny. W 38. minucie Neuer w typowy dla siebie sposób wyszedł z bramki niemal na połowę boiska, ale tym razem pomylił się przy interwencji. Guilavogui nie czekał - od razu uderzył z 50 metrów. Piłka szybowała do pustej bramki, ale ostatecznie odbiła się od słupka.

Lewandowski wchodzi i bije rekordy

Pep Guardiola nie czekał ze zmianami - już w przerwie desygnował do gry Roberta Lewandowskiego, który w ostatnim czasie leczył kontuzję.

Nie pomylił się - polski napastnik wyrównał już w 51. minucie. Po kombinacyjnej akcji Bayernu Dante wybił piłkę spod nóg Muellera, ale ta trafiła do Lewandowskiego, który szybko wepchnął ją do siatki. Nie minęła minuta, a już było 2:1. Tym razem polski napastnik dostał piłkę na 20. metrze i bez zastanowienia uderzył - tuż przy słupku.

Po chwili było już 3:1, a strzelcem znowu Lewandowski. W 55. minucie Polak dostał piłkę od Muellera i uderzył w słupek. Po chwili dobił prosto w bramkarza, druga dobitka była już skuteczna. Trzy gole w cztery minuty.

Ale to było wciąż za mało. W 57. minucie padł gol numer cztery. Spod linii końcowej Costa zagrał w pole karne, a wbiegający Lewandowski z woleja huknął prosto do siatki. Najpiękniejsza była jednak bramka z 60. minuty. Wtedy Goetze dośrodkował ze skrzydła przed pole karne, a Lewandowski z 20 metrów uderzył... nożycami! Benaglio tylko odprowadził piłkę wzrokiem do siatki. Guardiola nie dowierzał - kamery wyłapały, jak zszokowany trener mistrzów Niemiec złapał się za głowę.

Po strzeleniu pięciu bramek przez napastnika Bayernu tempo meczu opadło. Lewandowski mógł strzelić nawet szóstego gola, ale zabrakło szczęścia - w 70. minucie piłkę z linii bramkowej wybił Guilavogui.

Robert Lewandowski mimo to i tak zdołał pobić trzy rekordy. Od dzisiaj należą do niego najszybciej strzelone w jednym meczu niemieckiej ekstraklasy trzy, cztery i pięć bramek. Brawo Robert!

Wprost.pl