Kmiecik nie może pogodzić się ze spadkiem Wisły. Klubowa legenda jest w ogromnym szoku

Kmiecik nie może pogodzić się ze spadkiem Wisły. Klubowa legenda jest w ogromnym szoku

Kazimierz Kmiecik
Kazimierz Kmiecik Źródło: Newspix.pl / Jakub Gruca / Fokusmedia.com.pl / Newspix.pl
Wisła Kraków nie zdołała utrzymać się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Załamany tym faktem jest Kazimierz Kmiecik. Żywa legenda Białej Gwiazdy nadal nie może dojść do siebie, co przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty. Były piłkarz przyznał również, że jest w szoku, ponieważ nikt nie brał tak złego scenariusza pod uwagę.

Wisła Kraków przegrała w 33. kolejce PKO Ekstraklasy z Radomiakiem Radom 4:2. Wiślacy musieli zwyciężyć, jeśli chcieli zachować szanse na utrzymanie. Mimo że prowadzili już nawet dwoma golami, ostatecznie ulegli beniaminkowi, prowadzonemu przez Mariusza Lewandowskiego. Biała Gwiazda spadła więc z najwyższego poziomu rozgrywkowego w Polsce po 26 latach. Degradacja tak uznanego zespołu to prawdziwy szok. W fakt ten wciąż nie może uwierzyć Kazimierz Kmiecik. Klubowa legenda po ostatnim gwizdku sędziego nie potrafiła powstrzymać łez, co zostało zarejestrowane przez kamery stacji Canal+. Były piłkarz długo dochodził do siebie.

Kazimierz Kmiecik nadal jest w szoku. Nie chce jeść ani spać

70-latek postanowił udzielić wywiadu portalowi WP SportoweFakty. Kazimierz Kmiecik skomentował niepowodzenie i wskazał także, jakie są według niego przyczyny takiego stanu rzeczy. – Zaważyły momenty, gdy można było choćby zremisować, a przegrywaliśmy. Bo raz, że mielibyśmy punkty, a dwa, mentalnie zespół wyglądałby inaczej. Momentami gra była naprawdę dobra – powiedział.

Były piłkarz, który jest najlepszym strzelcem w historii krakowskiego klubu, wyraźnie dał do zrozumienia, że jest załamany takim obrotem spraw. Przyznał, że nikt nie spodziewał się, że sezon zakończy się tak tragicznie. – To dla mnie ogromny szok. Nikt w klubie nie brał takiego rozwiązania pod uwagę. Ja nie mogę dojść do siebie, cały czas o tym myślę. Nic się nie chce: jeść, spać, gadać. Nie dochodzi to do mnie, nie mogę o tym myśleć, tak mocno boli – wyznał.

Po zakończonym spotkaniu Jerzy Brzęczek wprost nie zadeklarował, czy pozostanie w Wiśle Kraków na kolejny sezon. Umowa byłego selekcjonera reprezentacji Polski wygasa wraz z końcem czerwca tego roku. Legenda Białej Gwiazdy zapytana o pozostanie 51-letniego szkoleniowca odparła, że konkretną decyzję powinniśmy poznać w przyszłym tygodniu. Podkreślił jednak, że na ten moment wiele wskazuje na to, iż obecny trener krakowskiego zespołu poprowadzi drużynę w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi.

Czytaj też:
Legendarny trener Wisły wskazał przyczyny niepowodzenia. Zaapelował też do Jerzego Brzęczka

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / WP SportoweFakty