Wojciech Szczęsny w emocjonalnym wpisie: Z dumą dzielę ten trudny moment z mieszkańcami Włoch

Wojciech Szczęsny w emocjonalnym wpisie: Z dumą dzielę ten trudny moment z mieszkańcami Włoch

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny Źródło: Instagram / @wojciech.szczesny1
Grający dla Juventusu Turyn bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny postanowił skomentować trudną sytuację panującą we Włoszech w związku z pandemią koronawirusa SARS-COV-2. Z powodu szerzącej się choroby COVID-19 w kraju tym zmarło już 2,5 tys. osób.

Włochy to jeden z najciężej dotkniętych przez pandemię krajów na świecie. Sytuacja w tym kraju jest obecnie gorsza nawet niż w Chinach, gdzie zaobserwowano pierwsze przypadki. W związku z tym zarówno na włoskie władze jak i na mieszkańców spadła fala krytyki o nieodpowiednie podejście do zagrożenia. Do krytyków nie przyłączył się jednak bramkarz Juventusu, Wojciech Szczęsny. Przeciwnie, w tej trudnej chwili postanowił wyrazić swój podziw dla kraju i włoskiego społeczeństwa.

„Ktoś może uważać się za pechowca, będąc w tym momencie we Włoszech – kraju najostrzej potraktowanym przez wirusa. Ale ja się nie zgadzam. Czuję się szczęściarzem, będąc tutaj, ponieważ mam świadomość, że jest to kraj, który pokona wirusa swoją jednością i pasją, z której słyną Włosi. Kolejne pokolenia dzieciaków na całym świecie będą uczyć się niesamowitej historii tego kraju. Dowiedzą się o jego pięknej sztuce, unikalnej architekturze, modzie, pysznym jedzeniu etc”. – pisał Szczęsny na Instagramie.

„Nigdzie w książkach historycznych nie znajdziecie niczego o COVID-19. Ponieważ Włochy są większe, lepsze i silniejsze niż ten wirus. Tak więc kiedy okropnie tęsknię za moją rodziną i modlę się za ich zdrowie, jestem jednocześnie dumny, że dzielę ten trudny moment z mieszkańcami Włoch. Bądź silna, Italio. Wszystko będzie dobrze!” – zakończył swój wpis reprezentant Polski.

instagramCzytaj też:
Koronawirus we Włoszech. 95-latka pierwszą osobą wyleczoną w Modenie
Czytaj też:
Koronawirus we Włoszech. Te zdjęcia mówią wszystko
Czytaj też:
Włosi nie tracą ducha. Zmuszeni do kwarantanny, urządzają koncerty na balkonach