Kierowcy byli w szoku. Samolot na drodze ekspresowej w godzinach szczytu

Kierowcy byli w szoku. Samolot na drodze ekspresowej w godzinach szczytu

Dodano: 
Samolot na drodze ekspresowej
Samolot na drodze ekspresowej Źródło: Twitter / Fisayo
Nagrania, które we wtorek wieczorem pojawiły się w mediach społecznościowych, zelektryzowały internautów. Nie często widuje się bowiem ogromny samolot na drodze ekspresowej i to w godzinach szczytu. Wyjaśnienie całej sytuacji było dość zabawne.

Kierowcy, którzy we wtorek podróżowali drogą ekspresową w nigeryjskim Lagos, przeżyli niemałe zaskoczenie, kiedy na drodze trafili na ogromny samolot pasażerski. Chwilę po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze nagrania holowanego olbrzyma, internauci zaczęli spekulować, że doszło do katastrofy lotniczej. Sprawę szybko wyjaśnił Federalny Urząd Lotnisk Nigerii.

Kierowcy byli w szoku widząc samolot na środku drogi

Nagrania, uwiecznione na drodze w pobliżu miasta Lagos w Nigerii, zaczęły pojawiać się w mediach społecznościowych we wtorek wieczorem. Widać było na nich ogromny samolot pasażerki na lawecie, a także dużą grupę osób, która eskortowała jego przewóz.

Inni członkowie ruchu byli w szoku, ponieważ cała sytuacja miała miejsce w godzinach szczytu, kiedy to na drodze ekspresowej panował bardzo duży ruch. Internauci szybko zaczęli spekulować, że musiało dojść do katastrofy. „Na początku myślałem, że to dzieło sztuki. Kłóciłem się z kolegą, dopóki nie zobaczyliśmy, że to samolot na drodze. Jak laweta może poruszać się z kadłubem samolotu po głównej autostradzie podczas szczytu ruchu?” – mówił jeden z autorów nagrania. „Wszyscy byli w szoku, widząc samolot na drodze ekspresowej. Takie rzeczy dzieją się w Lagos” – podsumował inny świadek.

twitter

Katastrofa samolotu w Nigerii? Wyjaśnienie było o wiele bardziej groteskowe

Sprawę szybko skomentował Ibrahim Farinloye, szef agencji zarządzania kryzysowego w Lagos. Przyznał on, że urzędnicy uważnie przyglądali się lotom przychodzących i wychodzących. Dzięki temu byli pewnie, że żadna maszyna nie zniknęła z radarów.

Spekulacje uciął Federalny Urząd Lotnisk Nigerii, który w specjalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych wyjaśnił, dlaczego samolot znalazł się na drodze. „Federalny Zarząd Portów Lotniczych Nigerii pragnie poinformować opinię publiczną, aby zignorowała pojawiające się w mediach społecznościowych informacje o rzekomej katastrofie na lotnisku Ikeja. Samolot został sprzedany przez właściciela kupcowi, który wiózł go do miejsca docelowego” – poinformowano we wpisie, do którego załączono zdjęcie, na którym widać holowany samolot.

twitterCzytaj też:
Pilot wprawił wszystkich w osłupienie. Nagranie hitem sieci

Opracowała:
Źródło: The Guardian