Portugalia. Jedna osoba nie żyje, ponad 30 odniosło obrażenia. To efekt burzy tropikalnej Leslie

Portugalia. Jedna osoba nie żyje, ponad 30 odniosło obrażenia. To efekt burzy tropikalnej Leslie

Burza tropikalna Leslie w Portugalii
Burza tropikalna Leslie w Portugalii Źródło: Twitter / @severeweatherEU
Burza tropikalna Leslie szaleje na Półwyspie Iberyjskim. 100 tysięcy gospodarstw domowych w Portugalii nie ma dostępu do prądu, Hiszpania zmaga się z serią podtopień.

Do poniedziałkowego popołudnia w Portugalii w trzech tysiącach interwencji brało udział ponad osiem tysięcy ratowników. Największe zniszczenia, przeważnie spowodowane łamiącymi się drzewami, występują w trzech dystryktach: Leiria, Setubal i Lizbona. Według opinii służb w mieście Figueira da Foz wiatr wiał z prędkością 176 km na godzinę. W wyniku huraganu i ulew, jedna osoba zginęła a ponad 30 odniosło obrażenia. Trzech spośród poszkodowanych to funkcjonariusze obrony cywilnej. Jak podaje BBC, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Burza tropikalna uderza nie tylko w Portugalię. Ze zniszczeniami wywołanymi przez żywioł musi się zmierzyć także sąsiadująca Hiszpania. W największym stopniu ucierpiała Katalonia, jednak trudna sytuacja jest również w Andaluzji, Galicii, na Balearach oraz w regionie Nawarry. Łącznie przeprowadzono około 900 interwencji. Najczęściej dotyczyły one usuwania połamanych drzew, czy wypompowywania wody z budynków.

O burzy tropikalnej Leslie

Leslie została zakwalifikowana jako burza tropikalna, a nie huragan, jednak mimo tego spowodowała spore zniszczenia na Półwyspie Iberyjskim. Władze kilku portugalskich regionów zaapelowały do mieszkańców o pozostawanie w domach i niezbliżanie się do wybrzeży. Z powodu silnych podmuchów wiatru pojawiły się także utrudnienia w kursowaniu samolotów. W wielu miejscach w kraju wiatr pozrywał linie energetyczne. Ponadto, w nadmorskich miastach na północ od Lizbony przewróconych zostało co najmniej 1000 drzew.

Czytaj też:
Do Europy zbliża się huragan Leslie. Może spowodować liczne zniszczenia

Źródło: BBC / RTVE.ie