Amerykańskie władze zaapelowały o ograniczenie ruchu drogowego z powodu słabej widoczności. Do tej pory z burzami śnieżnymi łączone jest co najmniej pięć ofiar śmiertelnych wypadków w Waszyngtonie i okolicach. W niedzielę 13 stycznia został wstrzymany także ruch autobusów miejskich. Większość lotów w okolice Waszyngtonu została odwołana lub opóźniona. Zamknięto szkoły oraz większość urzędów.
Śnieżyce nie ograniczają się oczywiście tylko do stolicy USA. W stanie Missouri bez prądu pozostaje ponad 12 tys. domów. Półmetrowe zaspy śnieżne odnotowuje się także w rejonie od stanów Kansas i Nebraska do Iowa, Illinois i Indiana i Missouri. Śnieżyce spowodowały spore utrudnienia m.in. na międzynarodowym lotnisku Lambert w St.Louis.
Czytaj też:
Tragedia w Himalajach. Co najmniej 9 osób nie żyje