Z powodu upałów tłumy we włoskich szpitalach

Z powodu upałów tłumy we włoskich szpitalach

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Z powodu upałów o ponad 50 procent wzrosła we Włoszech liczba wezwań karetek pogotowia oraz osób przybywających na ostre dyżury do szpitali. Służba zdrowia przeżywa stan oblężenia.

Minister zdrowia Ferruccio Fazio zaapelował w czwartek, by przed udaniem się do szpitala, skontaktować się z lekarzem rodzinnym. Ponadto poinformował, że od piątku działać będzie specjalny bezpłatny numer telefonu, pod którym przez cały dzień będzie można skonsultować się z lekarzem.

Pomocy lekarskiej wymagają nie tylko osoby, które mdleją z powodu wysokich temperatur. Sytuację w placówkach służby zdrowia komplikuje to, że setki ludzi zapadają nawet na zapalenie płuc w rezultacie zbyt długiego przebywania w klimatyzowanych pomieszczeniach. Dlatego resort zaapelował o umiar w korzystaniu z takich urządzeń.

W związku ze stanem kryzysowym, w jakim znalazły się w tych dniach wszystkie placówki podstawowej opieki medycznej, ministerstwo zachęciło także inne służby, między innymi opiekę społeczną, do podejmowania wszystkich możliwych inicjatyw na rzecz grup szczególnie narażonych, a więc ludzi starszych i dzieci oraz osób poważnie chorych.

Temperatury, przekraczające 35 stopni Celsjusza, a w wielkich miastach sięgające nawet 40 stopni, mają się utrzymać do końca tygodnia. Na Sardynii zanotowano w czwartek 42 stopnie. Także w górach Górnej Adygi temperatury są najwyższe od 90 lat. Synoptycy ostrzegają, że po krótkiej, najwyżej dwudniowej przerwie, w przyszłym tygodniu powróci kolejna fala gorąca. Tak ma być do końca lipca.

PAP, PP