Potop w Algierii (aktl.)

Potop w Algierii (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ciągu ostatnich 36 godzin 305 osób poniosło śmierć na północy Algierii z powodu ulewnych deszczów i wichury - poinformowała tamtejsza Ochrona Cywilna.
Ulewne deszcze, jakie od piątkowego rana występują na północy Algierii, i silne burze z wichurą w Algierze spowodowały w stolicy śmierć 287 osób. Zostały one porwane przez wezbrane wody lub zginęły pod domami, które runęły wskutek osunięcia rozmokłego gruntu.
Katastrofa, jaka nawiedziła Algier, nie ma precedensu. Nastąpiła w momencie, gdy w całym kraju panowała susza i zaczęło brakować wody. Ulewne deszcze padają w całej północnej Algierii od piątkowego rana. W sobotę rano w stolicy ich obfitość podwoiła się, a opadom towarzyszyły gwałtowne powiewy wiatru. W Algierze deszcz przestał padać w sobotę po południu. Prognozy meteorologiczne na niedzielę nie są jednak pomyślne.
Większość śmiertelnych ofiar to biedacy, mieszkańcy peryferii stolicy, małych domków, zbudowanych bez pozwolenia na zboczach wzgórz, które rozpadły się wskutek osunięcia ziemi. Spływające strumienie błota porywały ludzi, którzy topili się w nim.
Sześć osób poniosło śmierć w Tipaza, 70 km na zachód od Algieru, porwane przez wody w dwóch wezbranych uedach (koryta strumieni na pustyni, zwykle suche, które gwałtownie napełniają się wodą, gdy spada deszcz). Dwoje dzieci utopiło się w uedzie w Medea, 80 km na południe od Algieru. Młoda dziewczyna poniosła śmierć, gdy zawalił się dom w Oranie, 450 km na zachód od Algieru.
Na wschodzie Algierii osiem osób zginęło, a dwadzieścia zostało rannych w wypadkach drogowych, spowodowanych fatalnymi warunkami pogodowymi.
IrP, pap